Szczepienia to jedyna droga zapobiegania chorobom zakaźnym. Obowiązkiem każdego rodzica jest zaszczepienie dziecka między innymi przeciwko gruźlicy, WZW, tężcowi i krztuścowi. Niewywiązanie się z tego jest karalne. - Kara ostatnio nałożona przez wojewodę to jest 400 złotych, z tym że trzeba podkreślić, że jest to jednorazowa kara, natomiast tytuł wykonawczy może być nakładany kilkakrotnie i te kary oczywiście będą systematycznie wzrastać – mówi Barbara Gorgolewska, zastępca dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kaliszu.
W naszym powiecie zaszczepionych jest 94% ludzi. To wciąż wysoki stopień, który gwarantuje, że społeczeństwo będzie zdrowe. Ryzyko epidemii chorób zakaźnych pojawi się, kiedy wskaźnik zmniejszy się do 85%, a powód do zmartwień jest, bo coraz więcej rodziców - podobnie jak pani Arleta z Kalisza - zastanawia się, czy i na co szczepić swoje dziecko. - Boję się ze względu na to, że bardzo dużo czytałam w Internecie, oglądałam dużo filmików i wiele słyszałam od rodziców, których dzieci bardzo źle się czuły po szczepieniach, miały temperaturę. Słyszałam też, że zdarzało się, że dziecko na skutek powikłań poszczepiennych umierało – martwi się Arleta Paprocka.
Doktor Mariusz Pluciński nie wyklucza, że powikłania poszczepienne się zdarzają, ale w swojej długoletniej karierze spotkał się tylko z tymi niegroźnymi. – To powikłania w postaci obrzęku w miejscu ukłucia, w postaci występowania stanów podgorączkowych czy gorączki – mówi Mariusz Pluciński, pediatra, kierownik przychodni SAWIMED w Kaliszu. W przychodni przy ulicy Hanki Sawickiej codziennie zjawiają się oporni wobec szczepień rodzice, ale też tacy, którzy są w stanie słono zapłacić za szczepienia przeciwko pneumokokom i meningokokom. - Pojawiają się szczepionki nowej generacji, które mają znikomą ilość działań niepożądanych. Rodziców informujemy na bieżąco, które sukcesywnie wprowadzane są do kalendarza szczepień – dodaje Mariusz Pluciński.
Szczepionki, jak każdy lek, mają możliwe skutki uboczne, ale według lekarzy większym ryzykiem jest nieszczepienie dziecka. Decyzja należy do rodziców, którzy stoją przed wyborem: szczepić i ryzykować czy nie szczepić i również ryzykować.
Ewelina Samulak, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze