Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 17:11
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nikt nie wchodził tam od lat. Tak wyglądają wnętrza „Gołębnika” ZDJĘCIA

„Gołębnik” sprzedam za pół ceny! Tak ewentualnego kupca zachęca miasto. Urząd Miejski ogłosił czwarty przetarg ustny na sprzedaż zrujnowanej kamienicy przy ul. Górnośląskiej. Cena wywoławcza spadła z 620 tys. zł w ostatnim przetargu na 308 tysięcy dziś. Można powiedzieć oferta nie do odrzucenia. Jednak zanim ktoś połasi się na ten hit cenowy, powinien obejrzeć wnętrza tej kamienicy. Tak samo powinni postąpić lokalni politycy zanim przedstawią kolejny pomysł na adaptacje „Gołębnika”. Po wielu latach od zamknięcia kamienicy odwiedziliśmy jej zrujnowane wnętrza. Co zastaliśmy wewnątrz?   
Nikt nie wchodził tam od lat. Tak wyglądają wnętrza „Gołębnika” ZDJĘCIA

Wejście do kamienicy jest pod kluczem. Drewniane drzwi zabezpieczono metalową kratą. Okna na parterze kilka lat temu zostały zamurowane. – Często schodzili się tutaj bezdomni. Dochodziło do dewastacji, prób podpalenia. Musieliśmy to zabezpieczyć – wyjaśnia administrator z Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, który opiekuje się budynkiem.

Swobodny dostęp do wnętrz obiektu mają tylko gołębie… co widać i czuć, najmocniej na strychu. Na naszą prośbę pozwolono nam wejść do środka, by po raz pierwszy od kilku lat zrobić tam zdjęcia i nagranie wideo.

W pomieszczeniach na parterze panują kompletne ciemności. W powietrzu unosi się zapach stęchlizny zmieszany z fetorem ptasich odchodów. Przez szczelnie zamurowane okna nie dostaje się światło, ani świeże powietrze. Na ścianach i zdewastowanych meblach nadal widać wyraźne ślady dwóch pożarów. Pierwszy z nich wybuchł w 2006 roku. W drugim zginął jeden z lokatorów, który próbował uciec przed ogniem, skacząc z okna.

 W niektórych pomieszczeniach pozostawiono farby, gips, pędzle. Wszystko po zaniechanych próbach remontu.

Na pierwszym i drugim piętrze ciągle widać ślady codziennego życia mieszkańców tej kamienicy. Wydaje się, jakby w pośpiechu opuścili swoje mieszkania, pozostawiając ubrania, buty, książki, przedmioty codziennego użytku. Zdaniem administratora „gołębnika” faktycznie część rodzin po przekwaterowaniu w 2009 roku zostawiło tu wiele mebli i wyposażenia. Dodatkowy sprzęt domowy znosili tu przez lata bezdomni. Efekt? Podłogi usiane setkami przeróżnych przedmiotów.  


Na piętrach nie widać już zniszczeń spowodowanych pożarami, widać natomiast ślady dewastacji dokonanej przez człowieka.


Na poddasze kamienicy ludzie od dawna się już nie zapuszczali. To absolutne królestwo gołębi. Podłoga pokryta jest grubą warstwą odchodów, piór, a nawet padłych ptaków. O niegdysiejszej obecności człowieka przypomina tylko nigdy niezabrane pranie.

Jeśli znajdzie się kupiec na kamienicę i zdecyduje się podjąć remontu, to przed nim nie lada wyzwanie. Z kilkunastu mieszkań trzeba będzie wywieźć kilkanaście ton śmieci. Wnętrza wymagają generalnego remontu. Nie wiadomo jeszcze, czy sama konstrukcja, przede wszystkim dach i podłogi, w ogóle nadaje się do użytku. Nie trzeba być budowlańcem, by spostrzec, że dach jest dziurawy jak sito, belki trzymające konstrukcję są spróchniałe, a podłoga ugina się przy każdym stąpnięciu.

W 3 ostatnich przetargach na sprzedaż budynku nie zgłosił się żaden chętny. Pod koniec sierpnia Miasto ogłosiło czwarty przetarg. – Ustalono obniżoną cenę wywoławczą przedmiotowej nieruchomości na kwotę 308.200,00 zł. IV przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż przedmiotowej nieruchomości ogłoszony został na dzień 6 października 2015 r. na godz.11.00 – mówi Elżbieta Zmarzła, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Kaliszu.

Co jeśli i tym razem nie dojdzie do sprzedaży obiektu? Już w marcu kaliski klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zaproponował, by w „Gołębniku” budować mieszkania dla młodych kaliszan na bardzo preferencyjnych warunkach. Remontem i sprzedażą miałoby się zająć Miasto.

Radni PiS-u przed "Gołębniku" mówią o mieszkaniach dla młodych w tym obiekcie. Martin Zmuda przyznaje, że wnętrz, które trzeba byłoby remontować nie widział od kilku lat

Dziś radni PiS – u podtrzymują ten pomysł. Nie ma jednak dokładnych obliczeń, ile remont mógłby kosztować; spółpomysłodawca Martin Zmuda przyznaje, że nie był wewnątrz „Gołębnika”, a pomysł jego remontu, nakład prac i koszty opiera na danych szacunkowych poprzedniej ekipy rządzącej miastem.

Prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński pod koniec czerwca sceptycznie odniósł się do pomysłu PiS- u i przedstawił alternatywny plan: „Gołębnik” wyburzyć.

M. Spętany, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama