Do incydentu, który zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu, doszło w nocy z soboty na niedzielę (26/27 kwietnia). Uczestnik imprezy, w trakcie zażywania świeżego powietrza, wpadł na głupi pomysł „zaszpanowania” towarzystwu. - Młody człowiek w ogóle nie przemyślał ewentualnych tragicznych oraz często nieodwracalnych skutków nieprzemyślanego skoku. Natrafił na przeszkodę nachylenia wału, co utrudniło mu utrzymanie równowagi – mówi Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej Kalisza. - Mężczyzna po przeskoku wywrócił się, wpadając do rzeki. Pomocy udzielili mu obserwujące ten „wyczyn” osoby.
Skoczka chyba mocno rozsierdziła porażka, bo z ustaleń strażników wynika, że powrócił do lokalu, gdzie zaczął się awanturować. Ostatecznie odjechał stamtąd karetką pogotowia.
MIK, wideo SMK
Napisz komentarz
Komentarze