Żonkilowa cebulka zasadzona jesienią obumiera, aby wiosną rozkwitnąć jako piękny kwiat. Akcja zakładania żonkilowych pól nadziei odbywa się na całym świecie. To symboliczny akt solidarności z umierającymi na raka. W ten trudny temat koordynator przedsięwzięcia w Kaliszu, Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej wprowadza młodzież i dzieci. - Chcemy, żeby młodzież wiedziała, co to znaczy hospicjum. Chcemy ją edukować pod tym względem. Też szczególną sprawą jest wolontariat. Dziś, pomimo tej niepogody, wszyscy są z nami – mówiła mjr Joanna Kempa rzecznik COSSW w Kaliszu.
Po raz pierwszy w pięcioletniej tradycji akcji w Kaliszu, cebulki żonkili zasadzono przed ratuszem. Na terenie ośrodka służby więziennej w Szczypiornie, gdzie odbywały się minione 4 edycje akcji, brakuje bowiem już miejsca na kolejne „pole nadziei”.
300 cebulek żonkili na klombie przed ratuszem zasadzili dziś słuchacze Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej, władze miasta, Biskup Kaliski Edward Janiak, dzieci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Szczypiornie, klasy mundurowe z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Kaliszu, uczniowie Centrum Edukacyjnego „Nazaret”, a także wolontariusze z Fundacji Mocni Miłością z Kalisza i Fundacji Z Godnością, oraz pracownicy Hospicjum w Rożdżałach.
Wiosną, kiedy żonkile kwitną, odbywa się szeroko zakrojona akcja, której celem jest pozyskiwanie funduszy na potrzeby lokalnych hospicjów.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze