Pożar musiał powstać już w nocy. Zgłoszenie o zdarzeniu Państwowa Straż Pożarna w Kaliszu otrzymała dopiero kilka minut po godzinie 6.00. Na miejsce zadysponowano łącznie 6 sekcji: 2 OSP Koźlątków, 2 OSP Lisków i 2 sekcje kaliskiej straży pożarnej. - Pożar wybuchł w około 40-metrowym budynku składającym się z jednego pomieszczenia mieszkalnego, kuchni i łazienki. Poddasze było wyłączone z użytkowania. Gdy pierwsi strażacy zajechali na miejsce, zastali już spalony budynek. Podano prądy wody, by dogasić pożar – wyjaśnia st. bryg. Marek Burzyński, zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Kaliszu.
Po ugaszeniu budynku strażacy zaczęli przeszukiwać pogorzelisko. W trakcie przeszukiwania w gruzowisku na wersalce znaleziono spalone zwłoki 75-letniego właściciela posesji. – Mężczyzna najprawdopodobniej zmarł już przed przybyciem strażaków. 75-latek musiał najpierw zatruć się tlenkiem węgla z wydobywających się palących materiałów i w chwili śmierci był nieświadomy – mówi zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Kaliszu.
Co było przyczyną pożaru? To ustala policyjne śledztwo. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej pożar wybuchł w pomieszczeniu mieszkalnym, bezpośrednio w pobliżu wersalki. Przypuszczalnie mógł to być piecyk znajdujący się w pobliżu tej wersalki – mówi st. bryg. Marek Burzyński. Wszystko wskazuje na to, że budynek czeka rozbiórka. Wysoka temperatura w czasie pożaru uszkodziła ściany nośne obiektu.
W czasie akcji gaśniczej z budynku usunięto spaloną butlę na propan butan. Znajdowała się ona w kuchni. - Dzięki odpowiedniemu działaniu strażaków na szczęście udało się uniknąć wybuchu tej butli – dodaje st. bryg. Marek Burzyński. W akcji brało udział łącznie 21 strażaków.
Agnieszka Gierz, fot. autor, PSP w Kaliszu
Napisz komentarz
Komentarze