Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

"Wesele" i "Potop" - matury rozpoczęte

„Wesele” Stanisława Wyspiańskiego i „Potop” Henryka Sienkiewicza – z tymi lekturami musieli zmierzyć się dziś maturzyści w całej Polsce. Do egzaminu dojrzałości przystąpiło prawie 2 tysiące uczniów kaliskich szkół ponadgimnazjalnych.
"Wesele" i "Potop" - matury rozpoczęte

Maturalny maraton ruszył dzisiaj o 9:00, tradycyjnie egzaminem z języka polskiego na poziomie podstawowym. Lekturami przeznaczenia okazały się: „Potop” i „Wesele”, niezbyt lubiane przez uczniów. - Wczoraj wieczorem tak mnie coś naszło, żeby przeczytać streszczenie i to było jedno jedyne streszczenie, które przeczytałem. To było właśnie streszczenie „Wesela”, dlatego bardzo jestem szczęśliwy, chociaż temat nie był do końca taki, jaki bym chciał – powiedział nam maturzysta z I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Asnyka w Kaliszu.

A temat konkretnie dotyczył fragmentu rozmowy Gospodarza z Poetą. Na jej podstawie maturzyści mieli napisać o opiniach obu bohaterów odnośnie poezji narodowej oraz ogólnego obrazu Polaków. - Ja wybrałem „Potop”. Wydaje mi się, że jest łatwiejszy, bo nie jest pisany wierszem – przyznał inny maturzysta z tej samej szkoły.

Ci, którzy wybrali „Potop” musieli na podstawie fragmentu spotkania Andrzeja Kmicic z księciem Bogusławem, dokonać opisu emocji bohaterów. Polonistka I liceum w Kaliszu „Potopem” na tegorocznej maturze była zaskoczona. - Ja „Potopu” się nie spodziewałam, ale generalnie drugi przyjemny temat o „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego wydaje mi się, że stwarzał duże możliwości” – mówi Joanna Montelatic, nauczyciel języka polskiego w I LO w Kaliszu. Obu lekturom poświęca się sporo czasu na lekcjach języka polskiego. - Jeżeli chodzi o „Wesele” to jest od 8 do 10 godzin lekcyjnych, z „Potopem” podobnie. To jest klasa II szkoły średniej – dodaje polonistka.

Odczucia maturzystów z „Asnyka” jak wszędzie, były podzielone:

„Samo czytanie ze zrozumieniem nie było takie trudne, ale pytania do tego tekstu były dość skomplikowane. Trzeba było określić funkcje tekstu, a mało takich ćwiczeń wykonywaliśmy w szkole.”


„Tematy do wypracowań nie było łatwe wg mnie, ale tego można było się spodziewać. Mam nadzieje, że jakoś mi poszło.”


„Ja nie jestem zadowolony z pracy, którą napisałem.”


Dla tegorocznych maturzystów egzamin dojrzałości to duży stres. Dla tych, którzy maja go już za sobą, to przeważnie ważny czas, o którym się nie zapomina. - Byłem ostatnim rocznikiem starego programu, średnio przygotowany poszedłem na maturę. Przymierzyłem się do Wyspiańskiego i się udało. Pisałem o „Weselu” – wspomina kaliszanin Wacław Nowak. Mieczysław Wiśniewski maturę zdawał zaraz po wojnie, w 1946 roku. - To był bardzo szczególny czas, tym bardziej, że to był czas powojenny, bardzo trudny. My nie mieliśmy tylu materiałów do nauki, tak jak teraz młodzież ma obecnie. Mają dostęp do wszystkiego. Do Internetu, książek, repetytoriów…. My uczyliśmy się tylko z notatek – mówi Mieczysław Wiśniewski, absolwent Szkół Handlowych i Ekonomicznych w Kaliszu.

Przed maturzystami kolejne egzaminy, przede wszystkim obowiązkowe z matematyki i języka obcego. - Do tego wybraliśmy sobie jeszcze rozszerzony angielski, geografię, matematykę i fizykę. Zdajemy to samo, bo mamy podobne plany na przyszłość – mówią Marcin i Michał Kornaccy, maturzyści z I LO w Kaliszu. - Bardzo chcielibyśmy studiować na Politechnice Wrocławskiej, jakiś kierunek typu budownictwo, mechanika i budowa maszyn, ale zobaczymy jeszcze, jak te wszystkie matury nam pójdą. Oby poszły jak najlepiej, czego wszystkim tegorocznym maturzystom życzymy. A jeśli komuś powinie się noga, to przecież….. „znów za rok matura”….

Na relację z pierwszego dnia matur zapraszamy o 17.15 – Magazyn Miejski na żywo dziś tj. 9 maja na 30. kanale Multimedia Polska; wieczorem powtórka na portalu faktykaliskie.pl

Agnieszka Gierz, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama