- Zdecydowanie wolę grać niż mówić. Muzyka jest dla mnie najważniejsza. Ten program zmienił bardzo dużo w moim życiu. W szkole często gadają o mnie. Próbuję się więcej uśmiechać. Ogólnie jestem zakręcony, ale tak to jestem spokojnym basistą. Warto było przyjść do tego programu, bo miałem okazję się pokazać i uwierzyć w siebie - mówił w programie Kamil Pyrek. W sobotę, finałowym odcinku talent show 11-latek wykonał własną aranżację utworu "Get lucky" zespołu Daft Punk.
Od 100-osobowej loży ekspertów kaliszanin otrzymał 87,5 punktu. Jury nie szczędziło mu słów zachwytu. - Mnie to porywa. Jestem Twoją fanką - mówiła Roma Gąsiorowska, która przyznała 11-latkowi 21 punktów. - Ja nie mogę uwierzyć, że masz 11 lat. Cudownie się rozwijasz - stwierdziła Magdalena Stużyńska i również oceniła występ Kamila na 21 punktów. Łącznie basista z Kalisza otrzymał 166,5 punktu. Niestety okazało się, że to zbyt mało, by stanąć na podium.
"Superdzieciaka" zwyciężyła śpiewająca Zuzanna Rossa. Dziewczyna wygrała 100 tysięcy złotych. Drugie miejsce zajął perkusista Kuba Kowaliszyn, otrzymując 50 tysięcy złotych. 30 tysięcy złotych i trzecie miejsce przyznano Natalii Kozioł, gimnastyczce.
Kamilowi gratulujemy odwagi i genialnych telewizyjnych występów. Z pewnością o jego sukcesach będziemy pisać jeszcze nie raz.
Agnieszka Gierz, fot. „Superdzieciak”, wideo: YouTube
Napisz komentarz
Komentarze