Do wypadku doszło około godz. 11. Uczniowie technikum byli właśnie na zajęciach wychowania fizycznego, które odbywały się na basenie działającym przy szkole.
- Z tego, co ustaliliśmy dotychczas wynika, że uczeń zemdlał w trakcie pływania, ale głowę miał nad wodą. W płucach nie stwierdzono bowiem obecności wody – powiedział portalowi faktykaliskie.pl Eugeniusz Namysł (na zdj.), dyrektor Zespołu Szkół Technicznych ZAP w Ostrowie Wielkopolskim. – Pomoc nadeszła błyskawicznie, ponieważ udzielił jej wuefista, uczeń, który jest ratownikiem WOPR, a także dwaj inni ratownicy, którzy w tym czasie prowadzili w naszej szkole zajęcia z ratownictwa medycznego. Przy szkole znajduje się również straż pożarna, której ekipa natychmiast przybyła na miejsce. Następnie pojawiło się pogotowie ratunkowe.
Nic nie wiadomo, by 19-latek cierpiał na jakieś schorzenia.
- Wręcz przeciwnie, był bardzo sprawny fizycznie – dodaje dyrektor szkoły. – To musiała być duża niewydolność płuc. Zanim zasłabł, przepłynął zaledwie 1,5 długości basenu, a więc nie mógł się mocno zmęczyć.
Sprawą zajęła się ostrowska policja, ale już wiadomo, że przejmie ją prokuratura.
- Przesłuchaliśmy już świadków, ale czynności ciągle trwają. Prawdopodobnie jeszcze w środę materiały przekazane zostaną prokuraturze, ponieważ w tej sprawie wszczęte zostanie śledztwo – powiedział nam Krzysztof Kula z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.
19-latek przebywa na oddziale intensywnej terapii. Jego stan lekarze oceniają jako ciężki. Za chłopaka oddycha maszyna.
MIK, fot. int.
Napisz komentarz
Komentarze