To najczęściej Syryjczycy przypływający do greckich wysp z terytorium Turcji. Przy dobrej pogodzie i sprzęcie, taka podróż do najbliższego lądu w granicach Unii Europejskiej zajmuje około 40 minut. Z reguły jednak sytuacja na morzu wygląda tragicznie. – Łodzie lub pontony wypływają z tureckich nabrzeży nocą – mówi Krzysztof Borowski z FRONTEXu, agencji koordynującej działania państw Wspólnoty na jej zewnętrznych granicach. – Obecnie dysponujemy 13 statkami, którymi całą dobę patrolujemy basen Morza Śródziemnego.
Statki należą do krajów członkowskich. FRONTEX korzysta z nich na zasadzie wspólnotowych porozumień. Obecnie nielegalni uchodźcy trafiają do tzw. Hotspotów utworzonych w Grecji i Włoszech. – To centralne miejsca, w których odbywa się rejestracja takich osób – wyjaśniała w czasie spotkania w siedzibie Komisji Europejskiej w Warszawie Edyta Skibińska ze Straży Granicznej. – Pracują tam specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze, którzy wiedzą, w jaki sposób rozmawiać z uchodźcami, by dokonać ich właściwej identyfikacji. Często taka rozmowa trwa kilka godzin, ale najważniejszy jest efekt. Czyli ustalenie jak największej ilości danych o osobie, która dopłynęła do wybrzeży Unii Europejskiej.
Komendant Straży Granicznej, w ramach współpracy European Border Guard Team, wydelegował do pracy Hotspotach 200 funkcjonariuszy z całej Polski. Ponad 100 już wspomagało swoich greckich i włoskich kolegów. - Z Placówki Straży Granicznej w Kaliszu w puli EBGT jest jeden funkcjonariusz. Był on w Grecji na Samos w marcu tego roku. Do jego zadań należała m.in. rejestracja cudzoziemców i pobieranie odcisków palców – informuje mjr SG Irena Skuliniec, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Każdy z takich funkcjonariuszy przechodzi specjalne szkolenie określające profil jego działania na południowych granicach Unii Europejskiej. Pomagaja też w procedurach wokół nowej umowy między Wspólnotą a Turcją, która zakłada, że każdy imigrant zarobkowy przechwycony w Europie będzie odsyłany do Turcji. W zamian z tego kraju do UE przyleci jeden uchodźca z kraju objętego działaniami wojennymi.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze