Jan Mertka zginął 27 grudnia 1918 roku. Pełnił służbę patrolową w okolicach Boczkowa. Właśnie wtedy został śmiertelnie postrzelony. Spoczął na cmentarzu w Ostrowie Wielkopolskim.
W 1919 roku Dowództwo Główne Polskich Sił Zbrojnych byłego zaboru pruskiego uznało Mertkę za ofiarę powstania wielkopolskiego. Mieszkaniec Przygodzic pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Walecznych i Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym. Magdalena Mertka, matka powstańca, otrzymała, jako pierwsza, Krzyż Pamiątkowy „Wielkopolskim Matkom Poległych”. Nadał go Generał Józef Dowbor-Mośnicki.
Od roku, czyli momentu odnalezienia aktu zgonu pierwszej ofiary Powstania Wielkopolskiego, gmina Przygodzice prowadzi akcję „Mertka wyjęty z szafy”
- Nasz bohater jest bez wątpienia jedną z najważniejszych postaci nieopodległościowego zrywu - podkreśla wójt gminy Krzysztof Rasiak. - Ma o tym przypominać nasza akcja promocyjna pt. "Mertka wyjęty z szafy" zainicjowana przed rokiem. Mam na myśli szafę Urzędu Stanu Cywilnego, w której do dziś przechowywane jest "świadectwo jego śmierci.
Akt zgonu Jana Mertki odnalazł kierownik USC w Przygodzicach Damian Kołacki. Okazją, by pokazać oryginał, który za kilka lat trafi do zbirów archiwum państwowego, były piątkowe obchody 95. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Dokument został niedawno przetłumaczony z języka niemieckiego. Można w nim przeczytać:
"Porucznik i komendant wojska polskiego w Ostrowie, poinformował, że żołnierz Johan (Jan) Mertka, 19 lat, wyznania katolickiego, zamieszkały w Przygodzicach, urodzony w Przygodzicach, stanu wolnego, syn dożywotnika Józefa Mertka i jego Małżonki Magdaleny z domu Kasprzak w Szczypiornie dnia 27 grudnia 1918 zmarł".
Uroczystości rocznicowe w Przygodzicach były też okazją, by pokazać kopię portretu Jana Mertki pędzla Antoniego Szweda z Ostrowa Wielkopolskiego. Na co dzień kopię można oglądać w Chacie Regionalnej w Przygodzicach. Tam też trafi kopia aktu zgonu Jana Mertki.
AW, Urząd Gminy w Przygodzicach
Napisz komentarz
Komentarze