- Kaliska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie sprowadzenia zdarzenia mającego postać pożaru, bezpośredniego zawalenia się budowli oraz eksplozji materiałów łatwopalnych, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów – informuje Agata Kobiela-Kurczaca, rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Chodzi o wydarzenia z 28 maja, które miały miejsce przy ul. Kruczkowskiego w Kaliszu. Przypomnijmy, że około godz. 19.40 straż odebrała zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego. Na miejscu okazało się, że nastąpiła również eksplozja. Wstępnie przypuszczano, że wybuch butli z gazem spowodowała wysoka temperatura. Najnowsze ustalenia w tej sprawie są zaskakujące. – Okazało się, że 39-letni Radosław W., mieszkaniec Kalisza podczas kłótni z konkubiną, będąc nietrzeźwym, rzucił o podłogę butlą gazową podłączoną do kuchenki, powodując jej rozszczelnienie i wybuch. Eksplozja doprowadziła do pożaru oraz pęknięcia ścian i stropu budynku, grożąc jego zawaleniem – mówi prokurator Agata Kobiela-Kurczaca.
W wyniku pożaru całkowitemu zniszczeniu uległo wyposażenie mieszkania. Na szczęście nikomu nic się nie stało, choć zagrożenie, według prokuratury, było ogromne. Za czyny zarzucane Radosławowi W. grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec podejrzanego zastosowano dozór policji.
MIK, fot. arch., PSP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze