Wypadki

O pechowym poranku może mówić jedna z policjantek z Ostrowa Wielkopolskiego, która jadąc oznakowanym radiowozem spowodowała kolizję. Wszystko przez niezachowanie bezpiecznej odległości przy omijaniu innego pojazdu. Jak widać, takie rzeczy także zdarzają się mundurowym. Policjantka od swoich kolegów w mundurze dostała… pouczenie.

Tragiczny wypadek w Hanulinie pod Kępnem. W domu jednorodzinnym doszło do wybuchu gazu. Na miejscu zginął 56- letni mężczyzna.

Choć nie była to ucieczka z miejsca zdarzenia, można mówić o nietypowym zachowaniu kierowcy. Mężczyzna chciał zaparkować samochód, a zamiast tego potrącił kobietę na rowerze. Od razu zapytał czy coś jej się stało, jednak gdy kobieta zaprzeczyła, ten zrezygnował z parkingu i szybko postanowił odjechać. Takie zachowanie wzbudziło wątpliwości wśród jednego ze świadków zdarzenia. Okazało się, że nie były one bezpodstawne.

Auto niemal owinęło się wokół drzewa, a kierowcy nie było. W Wielką Sobotę przed 21:00 służby interweniowały w gminie Żelazków. Jaki finał ma ta historia?

Jesteśmy na półmetku świątecznego, długiego weekendu, na drogach regionu jest dość spokojnie. Najważniejsze, że nie doszło do wypadków śmiertelnych. Jedno z najpoważniejszych dotąd zdarzeń wydarzyło się w Wielki Piątek pod Kępnem. Dachowało tam auto, dwie osoby zostały ranne.

Auto niemal owinęło się wokół drzewa, a kierowcy nie ma. W Wielką Sobotę przed 21:00 służby interweniowały w gminie Żelazków.

Ten rowerzysta na pewno miał więcej szczęścia niż rozumu, bo kto wjeżdża w nocy, pod prąd rowerem na rondo? W dodatku kompletnie pijany! 26 – latek z Leszna wjechał z dużą prędkością w bok samochodu, przekoziołkował i wpadł wprost przed maskę kolejnego auta.

Na skrzyżowaniu w Jankowie Pierwszym, gdzie co roku dochodzi do kilku kolizji i wypadków śmiertelnych, wydarzył się kolejny groźny incydent. Sygnalizacja świetlna, która działa od stycznia br. miała poprawić bezpieczeństwo, jednak jak widać, w niektórych przypadkach i ona nie spełnia swojej roli. W środę wieczorem zderzyły się dwa samochody.

Skandaliczne wydarzenie w Ostrowie Wielkopolskim. Nieznany dotąd kierowca przejechał na drodze małego pieska, przechodzącego przez przejście dla pieszych. Świadek zdarzenia twierdzi, że sprawca musiał widzieć zwierzę i zrobił to specjalnie. Kierowca jest poszukiwany.

Pośpiech, wymuszenie pierwszeństwa i jazda zakończona w rowie. Tak pechowo rozpoczął się środowy poranek dla dwójki kierowców z powiatu pleszewskiego. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Zdecydowanie gorzej wygląda stan samochodów i barierek ochronnych.

Poranny wypadek w centrum Kalisza. Na skrzyżowaniu ul. Górnośląskiej z Nowym Światem zderzyły się dwie osobówki. Nikt nie został ranny.

Chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe. Przekonała się o tym młoda kobieta, która wyjeżdżała z parkingu i doprowadziła do stłuczki z innym kierowcą.

Swoją podróż zakończył na dachu, a ostateczny finał będzie mieć w sądzie. 55-letni kaliszanin w sobotnie południe miał wypadek na Szlaku Bursztynowym. Kierował w stanie „po spożyciu alkoholu”.

Niestety pechowo rozpoczął się sobotni poranek. Zwłaszcza dla tych dwóch kobiet, które dzień zaczęły od kolizji drogowej. W Skarszewie pod Kaliszem, na skrzyżowaniu na Dębe, spotkały się dwa volkswageny. Jeden z nich wymusił pierwszeństwo w efekcie czego doszło do stłuczki.

Chciał uciec policji, skręcając nagle w leśną drogę. Przecenił jednak rajdowe możliwości starego opla i własne umiejętności kierowcy. Trudno kierować gdy ma się we krwi… 2 promile alkoholu! Dlatego tę ucieczkę przed policją 36 – letni kierowca zakończył na stogu drewna.

Wypadek z udziałem busa firmy kurierskiej na drodze między Ostrowem a Krotoszynem. Siła zderzenia dwóch pojazdów doprowadziła do upadku auta dostawczego na bok, na bariery energochłonne.

Być może tego nie widział, ale i tak będzie miał spore problemy. Kierowca widocznej na wideo ciężarówki parkując przy ul. Ciasnej uszkodził zaparkowane tam bmw. Sprawcę szuka policja.

Wyglądało groźnie, ale na strachu się zakończyło. W poniedziałek po południu przez nieuwagę kierowcy doszło do stłuczki osobówki z ciężarówką. Na szczęście poza samochodami nikt nie ucierpiał.

2,5 promila alkoholu w organizmie miał 32-latek, który wsiadł za kółko swojego peugeota. Jego podróż nie trwała długo. W Kuczkowie stracił panowanie nad pojazdem i dachował.

Nie dość, że rozbił swoje auto, to uszkodził jeszcze dwa inne auta, wjechał z impetem w kubły na śmieci i zniszczył ogrodzenie posesji. 34 – letni kaliszanin będzie miał duże kłopoty po pijackim rajdzie jakiego dopuścił się w nocy w Ostrowie Wielkopolskim.

Policja i straż pożarna ustalają przyczyny wczorajszej eksplozji i pożaru w jednym z warsztatów samochodowych w Ostrzeszowie. Jedna osoba doznała oparzeń twarzy i ręki.