W teorii są "bohaterami bez skrzydeł". W praktyce pracownicy służby zdrowia spotkają się z wrogością
Pierwsza linia frontu i "bohaterowie bez skrzydeł", ale pod warunkiem, że siedzą w szpitalach i ratują chorych na Covid-19, a od zdrowych trzymają się z daleka. Podziw dla medyków i wyjątkowo ciężki egzamin, jaki zdają w czasach pandemii mieszają się… trudno w to uwierzyć, ale często z niechęcią, a nawet agresją. Dlatego pracownicy służby zdrowia borykają się nie tylko z ciągle nieznanym wrogiem, jakim jest koronawirus, zmęczeniem, rozłąką z rodziną, ale też nienawiścią. Zdarza się, że i z groźbami ze strony tych, którzy wiedzą, że pracują z chorymi.
19.05.2020 12:36