Pościg za motocyklistą. „To cud, że nikomu nic się nie stało"
Z prędkością 170 km/h uciekał przed kaliską policją 25-letni motocyklista. W pewnym momencie mężczyzna przejechał przez ruchliwe skrzyżowanie, ignorując znak STOP. – To cud, że nikomu nic się nie stało – mówią funkcjonariusze.
28.08.2014 12:06