klomb

Będzie klomb, studnia i fontanna – tak wygląda zaprezentowana przez miasto koncepcja zmiany frontowej części Głównego Rynku. Spotkanie, w trakcie którego projekt pokazano, miało być debatą, a zamieniło się w ostrą wymianę zdań z faworyzowaniem osób, które mają poglądy zbieżne do magistratu i punktowaniem przeciwników umieszczania wszystkich możliwych elementów architektonicznych przed wejściem do Ratusza.

Lepiej późno niż wcale! Na trawnik przed ratuszem wrócił kwietny klomb. Ogrodnicy miejscy dziś od rana weszli na Rynek, posadzili nowe kwiaty i wrzosy.

Co się stało z miejskim klombem, a raczej z kwietnikiem na trawie przed kaliskim ratuszem? – pytają nas kaliszanie. Od kilku dni w miejscu nasadzonych latem kwiatów jest… goła ziemia. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest prozaiczna. Kwiaty powyrywały bawiące się tam dzieci. Firma ogrodnicza dokończyła dzieła zniszczenia wyrywając pozostałe zniszczone rośliny. Teraz kwietnik wygląda jak… kartoflisko.

Niecodzienny widok na Głównym Rynku. Na klombie pojawiła się… koza! – Władze Kalisza mówią, że otworzyły przestrzeń dla mieszkańców, więc dlaczego ja mam nie przyprowadzać tutaj swojej kozy? Chciałem, żeby mogła pojeść trochę tej trawy, ale chyba jej nie smakuje – mówi Bolesław Ogorzelski, który przyprowadził zwierzę do centrum miasta. Kaliszanin snuje już plany wpuszczenia na trawnik większej liczby zwierząt.

- Nie było naszej decyzji na likwidację klombu na Głównym Rynku – mówi nam Beata Matusiak, konserwator zabytków. Po rozmowach kierownictwa kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z wiceprezydentem Piotrem Kościelnym postanowiono, że kwiaty wrócą przed ratusz.

Po usunięciu z placu przy Ratuszu „betonki” i klombu z ławkami, serce Kalisza zyskało więcej przestrzeni. Jakie będą dalsze kroki dotyczące tego terenu? Kiedy ruszą konkretne prace? Miasto zamierza ogłosić konkurs na zagospodarowanie Głównego Rynku. O rozpisanie konkursu na adaptację płyty głównej wnioskuje również przewodniczący Komisji ds. Rewitalizacji, Martin Zmuda.  

Zniknął płot ogradzający klomb na starówce. To jedna z prób ożywiania kaliskiego rynku. Ci jednak, którzy chcieliby odpocząć na obiecanych przez Ratusz leżakach, będą rozczarowani. Wobec sprzeciwu wielu mieszkańców miasta władze wycofały się z tego pomysłu.   

5 tysięcy fioletowych i białych jesiennych wrzosów, a także 3 tysiące sztuk niezwykle modnej w tym roku kapusty ozdobnej w towarzystwie jałowca płożącego pojawiło się na klombach i w kwietnikach w całym mieście. Proces nasadzania kwiatów dopiero się rozpoczął,  ale kompozycje już można podziwiać w centrum miasta.