Kalisz to miasto bez perspektyw, w którym rządzi polityka i nikt nie słucha młodych ludzi – tak uważa młodzieżówka stowarzyszenia Kaliszanie. Chcą zmian i rzucają wzniosłe hasła, ale jak na razie za teorią nie kryją się żadne konkrety.
Potwierdzenie mailowe, SMS-owe lub wpisanie dodatkowej danej – członkowie Stowarzyszenia „Kaliszanie” proponują rozwiązania, które uszczelnią elektroniczne głosowanie nad budżetem obywatelskim. W tegorocznej edycji ktoś oddał głosy za kilka osób związanych m.in. z tą organizacją, ale też prezydenta miasta. Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne zgłosili się też inni mieszkańcy miasta, za których rzekomo oddano głos online. Ujawnił się także domniemany sprawca, którego wersję od dwóch tygodni weryfikuje prokuratura.