Obiekt przy ulicy Wał Piastowski jest wyposażony w specjalne rampy, poręcze, murki i skocznie. Wszystko po to, by fani deskorolki mogli w bezpieczny sposób doskonalić swoje umiejętności. Obiekt bardzo chwali sobie Piotr Dabov, prekursor skateboardingu w Polsce, który w Kaliszu pojawił się wraz z zawodnikami Nervous Team, najlepszymi skaterami w kraju. – Skatepark jest bardzo rozwojowy, w tym znaczeniu, że każdy styl jazdy tutaj znajdzie możliwość do rozwoju. To jest miejsce dla każdego, niezależnie od poziomu, od początkującego do osób zaawansowanych – powiedział Piotr Dabov, prowadząc pokaz Nervous Team, którzy oficjalnie otwarli nowy obiekt.
Z nowoczesnego obiektu bardzo cieszą się kaliscy skaterzy oraz fani rowerów BMX. - Skatepark jest okazją, by się rozwijać, długo czekaliśmy na niego. Ten stary służył nam 15 lat, nareszcie jest coś nowego w Kaliszu. Mamy też oświetlenie, to jest wielki plus – powiedział nam Dominik, który na desce jeździ od 7 lat.
Budowę skateparku kaliszanie wybrali w głosowaniu nad Funduszem Obywatelskim w 2014 roku, przeprowadzonym przez samorząd minionej kadencji. Zadanie, na które zabezpieczono w budżecie do 500 tys. zł uzyskało 2143 głosy i znalazło się na 8. miejscu wśród 13 wybranych inwestycji. Skatepark powinien być gotowy już w 2015 r., ale termin jego oddania przekładano kilkakrotnie. Ostatecznie za blisko 475 tysięcy złotych wybudowała go firma MPG z Łagiewnik Nowych koło Łodzi, która specjalizuje się w budowie takich obiektów.
Po oficjalnym otwarciu w końcu przyszedł czas na jazdę. Nervous Team i Piotr Dabov zorganizowali dla kaliskich miłośników deskorolki małe zawody.
MG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze