Kilkadziesiąt koncertów na małej i dużej scenie, ponad 700 spotkań z organizacjami pozarządowymi, które realizują ponad 60 projektów, oprócz tego ludzie kultury i sztuki – to wszystko w ramach Akademii Sztuk Przepięknych i mnóstwo atrakcji i wydarzeń towarzyszących. Tak przebiega 22. Przystanek Woodstock, na którym i w tym roku nie mogło zabraknąć kaliszan. – Jestem tutaj od pięciu lat, bo to festiwal pełen kolorowych, świetnych i lubiących się bawić ludzi – mówi Dawid. – Pogoda nas nie rozpieszczała przez pierwsze dni, ale tutaj nikomu to nie przeszkadza. Błoto nam niestraszne – dodaje Krzysiek. Ubrani w kolorowe peleryny, wyposażeni w parasolki, flagi i transparenty woodstockowicze w tysiącach zjawiają się na każdym z koncertów.
W tym roku woodstockowiczów czekały większe restrykcje. Festiwal uznano imprezą o podwyższonym ryzyku, co oznaczało więcej dodatkowych środków bezpieczeństwa związanych chociażby ze zwiększeniem liczby ochrony, wolontariuszy, monitoringu, postawieniem ogrodzenia na teremie festiwalu na oraz zakazem spożycia alkoholu przy dużej i małej scenie.
ESA, fot. autor, czytelnicy portalu Daria i Mateusz
Napisz komentarz
Komentarze