We wtorkową noc, 2 sierpnia, hałasy dobiegające z placu, gdzie magazynowane są materiały budowlane, wzbudziły czujność mieszkającego w pobliżu asp. szt. Przemysława Wechmana. - Policjant przez chwilę obserwował poczynania dwójki mężczyzn. Kiedy zorientował się, że jest świadkiem przestępstwa, natychmiast powiadomił oficera dyżurnego. Dzięki informacjom przekazywanym na bieżąco przez policjanta z dochodzeniówki, udało się zatrzymać podejrzanych – relacjonuje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Okazało się, że to dwaj mieszkańcy Kalisza w wieku 23 i 29 lat. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszeli zarzuty. Jak ustalili policjanci zajmujący się sprawą, to nie jedyne przestępstwa na koncie kaliszan.
29-latek usłyszał zarzut usiłowania kradzieży. Ponadto odpowie również za samą kradzież, bo policjanci udowodnili podejrzanemu, że 3 dni wcześniej ukradł z terenu tej samej hurtowni budowlanej towary o łącznej wartości ponad 1100 złotych. Drugi z podejrzanych usłyszał w sumie sześć zarzutów. 23-latek odpowie za pięć kradzieży (głównie rowerów) oraz usiłowanie kradzieży z terenu hurtowni budowlanej.
Zgodnie z Kodeksem Karnym, przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą 5 lat pozbawienia wolności. Jednak w tym przypadku sprawcy dopuścili się czynu w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa. Zatem każdemu z nich grozi kara 7,5 roku więzienia.
Ponadto, po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że 23-latek jest poszukiwany nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego, do odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa, których się dopuścił.
AG za KMP w Kaliszu, fot. pixabay
Napisz komentarz
Komentarze