Wyrodna matka od dnia porodu nie kontaktowała się ze szpitalem w sprawie swojej córki. Była poszukiwana przez policję, bo zaraz po wypisaniu się z oddziału zniknęła wraz ze swoim partnerem. Udało się ją przesłuchać dopiero wczoraj tj. 17 sierpnia. – Kobieta złożyła wyjaśnienia późnym popołudniem. Została przesłuchana w charakterze świadka – mówi Marcin Kubiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Przyznała, że najpierw spożywała alkohol, a następnie urodziła dziecko.
Zapytany, czy piła rodząc, odpowiada: Akcja porodowa jest procesem rozciągniętym w czasie, ale tak, można powiedzieć, że piła w trakcie porodu – dodaje.
Prokuratura nie ujawnia, jakiego rodzaju i ile alkoholu wypiła 32-latka. Informacje te będą jeszcze weryfikowane. Nie wiadomo też, czy kobieta będzie jednak ubiegała się o opiekę nad swoją córką. Sprawą zajmuje się Sąd Rodzinny i to on zdecyduje, co ostatecznie stanie się z dzieckiem.
Dziewczynka przyszła na świat 11 sierpnia w 9. miesiącu ciąży, ważąc zaledwie 1,7 kg. Tuż po porodzie miała 1,7 promila alkoholu we krwi. Przez co najmniej 2 tygodnie pozostanie jeszcze pod opieką lekarzy. Organa ścigania prowadzą czynności pod kątem narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia, ale nadal „w sprawie”, a nie przeciwko osobie.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze