W Ochotniczym Hufcu Pracy w Kaliszu maturzyści pojawiają się już w maju, pod koniec czerwca dołączają do nich gimnazjaliści i studenci. Ci ostatni podczas trzymiesięcznej przerwy upatrują możliwości zdobycia doświadczenia w zawodzie i jednocześnie pozyskania drobnych funduszy - czy to na wakacje, czy na przeżycie w przyszłym roku akademickim.
Jakich zajęć imają się w wakacje kaliscy studenci? - Jeżeli uda mi się załatwić praktyki to jak najbardziej postaram się to jakoś połączyć, oprócz tego mam stałą pracę w domu, a dorywczo prawdopodobnie udam się zbijać palety – mówi Damian Marciniak. – Na kierunku pedagogika bardzo trudno jest znaleźć pracę podczas wakacji, bo wszystkie szkoły, przedszkola są raczej pozamykane. Dlatego jeżeli praca to sądzę, że to będzie praca np. w supermarkecie – dodaje z kolei Magdalena Mikołajczyk. Nie bez znaczenia są bowiem zarobki, choćby niewielkie. - Każdy z nas chciałby iść do pracy, a nie tyko na praktyki zawodowe, bo przeważnie jest tak, że praktyki nie są odpłatne, a studentom zależy na tym, żeby zarobić te pieniądze i żeby gdzieś wyjechać. Praktyki nam tego nie dają – mówi Patryk Kurzaj, student zarządzania logistyką.
Bezpłatne staże nie zawsze spełniają oczekiwania młodych ludzi. Kiedy mamy do czynienia tylko z parzeniem kawy i kserowaniem dokumentów, czas poświęcony przez studentów należy uznać za stracony. Praktyki i staże mogą pomóc w karierze, ale nie gwarantują sukcesu, a przede wszystkim pieniędzy. Za to pewne pieniądze w sezonie letnim czekają na młodych pedagogów, filozofów czy przedsiębiorców w szklarniach, sadach i hipermarketach. - Niektóre osoby zarabiają po kilkadziesiąt złotych dziennie, niektóre po kilkanaście złotych dziennie. Wszystko zależy od tego, jakie mają podejście i chęci. Są osoby, które chcą sobie uzbierać na coś konkretnego np. na wakacje, a niektóre tylko na buty czy na kosmetyki – mówi Ilona Wosiek Skonieczna, pośrednik w Młodzieżowym Biurze Pracy.
Niektórzy zainteresowani są każdym rodzajem pracy i każdą ofertą, ale jest mnóstwo osób, które do OHP przychodzą znaleźć wygodną pracę biurową, która zdarza się sporadycznie. Taka częściej zdarza się wśród ofert Powiatowego Urzędu Pracy, ale dostępna jest tylko dla zarejestrowanych bezrobotnych. - Zainteresowani mogą również przeglądać naszą stronę internetową i ewentualnie rozmawiać z pracodawcą, czy zechciałby ich tak na krótko, na wakacje zatrudnić, bo decyzja o zatrudnieniu kandydata do pracy należy do pracodawcy. Z reguły jednak, zgłaszając ofertę do urzędu pracy, pracodawcy chcą być na dłużej związani z tą osobą – mówi Dorota Kończyńska z Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu.
Chociaż z jednej strony studenci są łakomym kąskiem dla pracodawców ważne jest, to żeby pracownik był przede wszystkim osobą aktywną i doświadczoną. Sęk w tym, że prace jakie czekają na młodzież niestety nie są zbieżne ani z ich planami zawodowymi na przyszłość, ani z oczekiwaniami.
Ewelina Samulak, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze