1 września tego roku w życie weszło nowe rozporządzenie Ministra Zdrowia, zgodnie z którym powstała lista 1129 medykamentów, a w tym 68 tzw. substancji czynnych, z jakich bezpłatnie mogą korzystać pacjenci po 75. roku życia. W myśl tej regulacji prawnej osoby w podeszłym wieku mają mieć zapewniony dostęp do bezpłatnego leczenia farmakologicznego. Wspomniana lista „S”, obejmująca bezpłatne leki, choć jest dość długa, to niestety niewystarczająca, bo wielu leków zażywanych przez seniorów na niej po prostu nie ma. A to oznacza, że chorzy nie mogą liczyć na to, że wszystkie leki, których potrzebują otrzymają za darmo.- Wyjaśniamy te nieporozumienia pacjentom na bieżąco. Staramy się tłumaczyć, które leki z recepty otrzymają bez opłat, korzystając z przysługujących im uprawnień, a za które muszą zapłacić – mówi mgr Dominika Foryś-Drap, farmaceuta. - Myślę, że nie tylko my jako farmaceuci powinniśmy edukować w tym zakresie seniorów, bo jest to również główne zadanie lekarzy i pielęgniarek, którzy takie recepty im wypisują. Niestety, nadal pojawiają się pacjenci, którzy przychodzą do nas przekonani, że wszystkie przepisane leki otrzymają za darmo, bo ukończyli 75 lat.
Nie wszystkie leki są za darmo
Jak się okazuje nie tylko do aptek trafiają pacjenci z błędnym wyobrażeniem na temat refundowanych leków, również w gabinetach lekarskich wiedza seniorów na ten temat musi być na bieżąco uzupełniana przez personel medyczny. - Pacjenci bardzo często są niedoinformowani na temat nowych zasad uzyskiwania leków bezpłatnych. Przypominam im wówczas, że leki z bezpłatnej listy „S” należą się każdemu, kto ukończył 75 lat, a weryfikujemy to, korzystając z naszych specjalnych systemów informatycznych lub spoglądając na datę urodzenia pacjenta czy numer PESEL – mówi Maciej Pokojowy, specjalista chorób wewnętrznych. - Niezwykle wa żne jest też zwracanie im uwagi na to, że nie wszystkie leki widniejące na recepcie uzyskają w aptece za darmo.
Kto może wypisać receptę?
Obowiązek wystawienia recepty ze specjalnym oznaczeniem „S” spoczywa na lekarzu pierwszego kontaktu, który posiada specjalizację z zakresu medycyny rodzinnej, chorób wewnętrznych lub pediatrze. A od 1 stycznia tego roku takie uprawnienia posiadają również pielęgniarki Podstawowej Opieki Zdrowotnej, które mają wyższe wykształcenie, ukończony kurs ordynowania leków lub specjalizację. Najważniejszą zasadą wypisania recepty na lek bezpłatny jest umieszczenie symbolu litery „S” w miejscu oznaczającym uprawnienia dodatkowe. Jak podkreślają farmaceuci niezwykle istotne jest również zaznaczenie na recepcie dodatkowych refundacji, jakie przysługują danemu pacjentowi na przepisane medykamenty.
Zaoszczędzą kilkadziesiąt złotych miesięcznie
Stworzona przez Ministerstwo Zdrowia lista „S”, na którą wpisano leki bezpłatne dotyczy głównie środków do niedawna sprzedawanych z refundacją 30 proc. lub 50 proc. ceny., a stosowanych do leczenia chorób przewlekłych, najczęstszych u starszych ludzi, np. cukrzycy typu 2, nadciśnienia tętniczego, niewydolności serca, zakrzepicy, miażdżycy, astmy, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, zwyrodnienia stawów, osteoporozy, alzheimera, Parkinsona oraz jaskry. Seniorzy wydawali na nie od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie.
Według szacunków w tym roku państwo wyda na projekt obejmujący wypisywanie bezpłatnych leków blisko 125 mln zł, a w przyszłym - ponad 500 mln zł.
PSO, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze