niedziela, 22 września 2024 06:44
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Po wypadku na oceanie kaliski żeglarz już w Polsce

Bartek Czarciński wrócił w niedzielę do kraju. Przyleciał z Port Elizabeth w RPA, gdzie trafił po wypadku na Oceanie Indyjskim, który po 16 tygodniach przerwał jego samotny rejs dookoła świata. Jak pisze na swoim fanpage’u trudno mu było rozstać się z łódką, którą budował samodzielnie przez 6 lat. „Perła” została przewrócona przez dużą falę, straciła maszt i sterowność.
Po wypadku na oceanie kaliski żeglarz już w Polsce

W 16 tygodniu rejsu, 4 października br. o godz. 4.10 podczas sztormu na Oceanie Indyjskim wysoka fala przewróciła łódź kaliszanina do góry dnem, łamiąc maszt. Bartek Czarciński musiał wezwać pomoc i trafił do Port Elizabeth w RPA.

Jest cały i zdrowy, ale nie chce na razie wypowiadać się na temat tego zdarzenia. - Wiem, że wiele osób interesuje, co i jak wydarzyło się na pokładzie naszej wspólnej lodki. Choć mam już dostęp do internetu, jestem bezpieczny, wypoczęty i zaoopiekowany w Port Elizabeth w RPA, to nie napiszę dokładnie, co się stało – napisał w piątek na fanpage’u Polacy Dookoła Świata Bartek Czarciński. - Potrzebuję chwili czasu, żeby przygotować dokładny opis i moją ocenę tego wypadku. Jak to wyglądało z mojej perspektywy i co się po kolei działo. Nie wszystko jest tak oczywiste, jak może się wydawać na pierwszy rzut oka. Dajcie mi 3-4 dni, a wyjaśnię, co się wydarzyło i jakie miało konsekwencje, a na wszelkie pytania i wątpliwości odpowiem bez owijania w bawełnę. Ci którzy mnie znają, mam nadzieję, że wiedzą, że nie staram się upiększać tego, co na morzu poszło nie tak i niczym na spowiedzi krok po kroku wszystko opiszę. Mam też trochę filmów z całej akcji, ponieważ nie miałem jak notować, a bałem się, że wszystko mi się w stresie pomiesza i będę potem plótł głupoty, więc kręciłem krótkie filmy z komentarzem. Dajcie chwilę, a zbiorę to wszystko w jakąś przyswajalną całość.

W niedzielę, 9 października kaliszanin wrócił do Polski. - Czy mi smutno, przykro lub jestem załamany? Chyba jedynie było mi trudno się rozstać z łódką, to w końcu 6 lat moje pracy i wielu moich przyjaciół – napisał na fanpage’u Polacy Dookoła Świata. - Mam jednak wciąż dwie ręce, głowę i zamierzam jeszcze z tego skorzystać :) tak więc i wam radzę pilnujcie swoich rąk i trzymajcie głowę na karku, a dalej będziemy mogli robić rzeczy z pozoru niemożliwe – dodaje.

Kapitan Bartłomiej Czarciński wyruszył w swój wokółziemski rejs 4 czerwca tego roku. Planował w ciągu 350 dni przepłynąć 28 tysięcy mil morskich bez zawijania do portów. Po trzech dniach podróż została przerwana, bo jego łódź miała kolizję z większą jednostką. Po niezbędnych naprawach, kaliszanin ponownie wypłynął w morze 18 czerwca. Na wodzie przebywał przez niespełna 16 tygodni.

MIK, fot. Polacy Dookoła Świata


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 12°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama