niedziela, 22 września 2024 10:44
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

„Miasto w majestacie prawa chce nas wykończyć!” Kaliska firma oburzona działaniem Ratusza

Tam od ponad roku jest totalny burdel, sajgon i meksyk - taką opinię o Wydziale Rozbudowy Miasta i Inwestycji, a także o całym Urzędzie Miasta ma kaliska firma Brawix-Bud. Przedsiębiorstwo wykonało dla Miasta modernizację domu przedpogrzebowego na Cmentarzu Komunalnym. Obiekt jest gotowy do użytkowania już od 30 czerwca, a nadal stoi zamknięty. - Miasto przez 4 miesiące nie zainteresowało się tą inwestycją, a teraz jeszcze chce nas obciążyć karą 105 tysięcy złotych za niedotrzymanie terminów. To kuriozum! – mówi Piotr Wdowczyk, pełnomocnik firmy.
„Miasto w majestacie prawa chce nas wykończyć!” Kaliska firma oburzona działaniem Ratusza

Piotr Wdowczyk, pełnomocnik firmy Brawix-Bud

1 listopada. Wszystkich Świętych. Cmentarz Komunalny przy ul. Poznańskiej. Odwiedzający groby widzą okazały, odnowiony budynek domu przedpogrzebowego. Oprócz dwóch kaplic i chłodni znajdują się tutaj również toalety dla osób przebywających na cmentarzu. Są zamknięte, tak jak i cały budynek. Za to wystawiono przenośne ubikacje: toi-toi, do których ustawiały się kolejki.

Na szybach obiektu wisi informacja: „Szanowni mieszkańcy naszego Miasta! W związku z opieszałością i nieznajomością przepisów Ustawy o Zamówieniach Publicznych przez urzędników Wydziału Rozbudowy i Inwestycji Miasta Kalisza, firma wykonawcza, która nie ponosi odpowiedzialności za taki stan rzeczy, od 30 czerwca 2016 roku nie może przekazać obiektu do użytku mieszkańcom Kalisza”.

Remont trwa, a w chłodni leżą zwłoki

Przetarg na modernizację domu przedpogrzebowego wygrała kaliska firma z 15-letnią historią, Brawix-Bud. Inwestycja warta jest 1 170 000 złotych. W połowie 2015 roku przedsiębiorstwo przejęło obiekt i rozpoczęło prace. Termin ich zakończenia został wyznaczony na 30 maja - Pierwotnie w specyfikacji warunków zamówienia Miasto zaznaczyło, że przez cały okres realizacji zadania powinna funkcjonować stara chłodnia, co też do końca nie było zgodne z przepisami prawa budowlanego. My jako wykonawca przejmujący obiekt w całości pod inwestycję, przejmujemy za niego odpowiedzialność. Gdyby komuś się coś tam się stało, my byśmy ponosili tego konsekwencje. Przychyliliśmy się jednak do tej prośby Miasta – wspomina Piotr Wdowczyk, pełnomocnik Brawix-Bud. I jak się później okazało, to był błąd. Gdy zostało już tylko wykonanie modernizacji „starej chłodni”, firma poprosiła Miasto o udostępnienie tego pomieszczenia. – Prosiliśmy już o to w kwietniu. Swoje prośby ponawialiśmy w maju. Logiczne było to, że my jako firma nie mogliśmy sobie nagle wejść do pomieszczenia, gdzie znajdowały się zwłoki, wynieść ich czy nawet wprowadzić pracowników podczas przebywania tam zwłok – opowiada Piotr Wdowczyk.

Jak twierdzi Wdowczyk, chłodnia nadal była użytkowana. - Potwierdzono te fakty w dzienniku budowy przez inspektora nadzoru inwestorskiego oraz kierownika budowy, iż do dnia 10.05.2016 nie przekazano wykonawcy prac pomieszczenia starej chłodni celem finalnego zakończenia inwestycji. 30 maja złożyliśmy pismo o zakończeniu prac z wyłączeniem jednego pomieszczenia, ponieważ go nie otrzymaliśmy do dyspozycji. Urząd Miejski odpowiedział, że odbiorą prace, jak będzie zakończony remont w pomieszczeniu chłodni. Od razu wysłaliśmy pisma o natychmiastowe udostępnienie nam tego pomieszczenia. Wiedzieliśmy już, że jesteśmy „po terminie”, który minął właśnie z dniem 30 maja. Dzwoniliśmy kilkukrotnie do sekretariatu wiceprezydenta Piotra Kościelnego z prośbą o spotkanie. Nie było żadnego odzewu – mówi pełnomocnik Brawix-Bud.

Zdaniem Wdowczyka, w końcu 9 czerwca zwolniono chłodnię. Firma, jak zapewnia wykonawca,  tego samego dnia zabrała się za remont tego pomieszczenia. Po wielu telefonach  w dniu 24.06.2016, jak mówi Wdowczyk,  został złożony pisemny wniosek do Piotra Kościelnego o pilne spotkanie i  wniosek o formalne przedłużenie terminu zakończenia prac z uwagi na to, że tak długo firma nie mogła wejść do chłodni i jej remontować. Odpowiedzi nie dostaliśmy- mówi Wdowczyk. 30 czerwca zakończyli pracę i złożyli protokół odbioru do Miasta. Jak zaznacza Wdowczyk, zgodnie prawem  i umową Miasto miało 10 dni na odebranie inwestycji: zgłoszenie poprawek itp. Nie zrobiło tego aż przez …. 112 dni.

„Nie wyjdę stąd, dopóki ktoś ze mną nie porozmawia”

Wykonawca robót twierdzi, że przez ten czas próbował kilkadziesiąt razy skontaktować się z władzami miasta albo z naczelnikiem Wydziału Rozbudowy Miasta i Inwestycji. - Dziesiątki rozmów telefonicznych, dziesiątki wizyt w sekretariatach prezydenta Kościelnego, Sapińskiego, Wydziału Rozbudowy i Inwestycji, dziesiątki prób kontaktu i rozwiązania tego problemu.

Raz była nawet taka sytuacja, że byliśmy na 14:00 umówieni z panem Danielem Kaparukiem, ówczesnym naczelnikiem Wydziału Inwestycji, przychodzimy, a on zarzucił płaszcz i powiedział, że musi iść do wiceprezydenta Kościelnego. Byliśmy oburzeni ignorancją władz. Pan Kościelny robił sobie zdjęcia na różnych budowach, w kasku i wrzucał na facebooka, ale naszą sprawą się nie zainteresował – mówi Piotr Wdowczyk.

W końcu, w czasie politycznego zamieszania w Ratuszu, gdy ze stanowiska zrezygnował wiceprezydent Kościelny, Piotr Wdowczyk udał się do gabinetu prezydenta Sapińskiego i zażądał od sekretarki pilnego spotkania z włodarzem. - Wykrzyczałem swoje, bo już nie mówiłem spokojnie, świadkiem tego zajścia była pani Elżbieta Zmarzła, rzecznik Urzędu. Powiedziałem, że nie wyjdę stąd, dopóki nikt nas nie wysłucha, bo przez kilka miesięcy nas wszyscy kolokwialnie mówiąc, olewali. Wtedy dopiero zostaliśmy przyjęci przez panią Barbarę Gmerek, już wiceprezydent Kalisza, która w całej tej historii jest pozytywnym bohaterem, bo od razu poświęciła nam czas – opowiada pełnomocnik Brawix-Bud.

Dzięki działaniu Barbary Gmerek Miasto w końcu przystąpiło do odbioru inwestycji. Odbyło się to 21 października, niemal 4 miesiące po zakończeniu robót. W dodatku Miasto postanowiło ukarać firmę za … poślizg w terminie zakończenia prac. – Naliczono nam prawie 105 tysięcy złotych kary za niedotrzymanie terminu. Prace mieliśmy zakończyć 30 maja, a zrobiliśmy to 30 czerwca, ale tylko i wyłącznie z winy Miasta, bo nie udostępniono nam na czas pomieszczenia chłodni. W tym czasie interweniowaliśmy u władz, informowaliśmy, jaka jest sytuacja. A teraz wlepiają nam taką karę?! To jest jakiś absurd! – oburza się Piotr Wdowczyk.

Po sprawiedliwość pójdą do sądu

Dlatego firma nie podpisała się pod protokołem odbioru i nie zamierza tego zrobić ani wydać kluczy do obiektu. Nie ma odbioru inwestycji, nie ma pieniędzy za jej wykonania. Firma nadal czeka na przelanie ostatniej transzy zapłaty za modernizację obiektu. Z tego powodu przedsiębiorstwo popadło w kłopoty finansowe. – Nie jesteśmy dużą firmą, ale spokojnie działaliśmy sobie od niemal 16 lat na rynku. Zdobyliśmy przez ten czas zaufanie u dostawców materiałów, pracowników. Teraz mamy problemy, bo nie mamy opłaconych faktur, nasza wiarygodność ucierpiała - mówi Wdowczyk.

- Przez 15 lat wykonaliśmy dla Miasta kilkadziesiąt inwestycji. Nigdy nie było takich problemów. Nigdy. Zawsze były osoby konkretne, z którymi można było merytorycznie porozmawiać i jakikolwiek problem można było szybko załatwić. A teraz tam jest, brzydko mówiąc, burdel, sajgon, meksyk. Miasto w majestacie prawa wykańcza firmę, która przez 15 lat spokojnie działała – kontynuuje z żalem. Jak dodaje, wie, że inne firmy boją się realizować miejskie inwestycje, właśnie przez brak profesjonalizmu urzędników i ignorancję rządzących na najwyższych szczeblach władz.

Brawix-Bud zamierza swoich praw dochodzić w sądzie. Firma chce, by sąd rozstrzygnął, kto w tej sytuacji zawinił i kto ma rację. Dodatkowo właściciel przedsiębiorstwa planuje ubiegać się o odszkodowanie od miasta za straty wizerunkowe.

Jakie jest stanowisko władz Kalisza w tej sprawie? Poznamy je jutro, tj. w środę podczas spotkania z wiceprezydent Barbarą Gmerek.

Agnieszka Gierz, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 18°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama