Reklama
Reklama dotacje dla firm
Reklama
Reklama

Wygrał „Bitwę o dom” - przeprowadza się na swoje. Łukasz Durajski złożył mandat radnego i opuszcza Kalisz

Łukasz Durajski – radny Rady Powiatu Kaliskiego i zwycięzca pierwszej edycji popularnego programu TVN „Bitwa o dom”, na stałe przeprowadza się do mieszkania, które wygrał w Warszawie. W związku z tym zrezygnował z pracy w samorządzie. – Radny ma swoje obowiązki, które powinien wypełniać, a ja nie byłbym w stanie – przyznaje. Łukasz Durajski na co dzień jest pediatrą, pracuje w Centrum Zdrowia Dziecka, ale pełni dyżury także w kaliskim szpitalu.
Wygrał „Bitwę o dom” - przeprowadza się na swoje. Łukasz Durajski złożył mandat radnego i opuszcza Kalisz

Rezygnację z mandatu, który piastował od 2014 r., Łukasz Durajski zożył kilka dni temu. – Zgodnie z procedurą w czwartek, 15 grudnia została ona przekazana komisarzowi wyborczemu, który podejmie dalsze kroki w tej sprawie i wyznaczy osobę na miejsce ustępującego radnego – mówi Wioletta Przybylska, dyrektor Wydziału Promocji, Informacji i Obsługi Rady w kaliskim starostwie.

W piśmie Łukasz Durajski poinformował jedynie o rezygnacji i podziękował za dotychczasową współpracę. W rozmowie z naszym portalem nie ukrywa jednak, że za tą decyzją stoją sprawy osobiste i zawodowe. – Do tej pory podróżowałem między Warszawą a Kaliszem, ale specjalizacja, którą robię w stolicy za bardzo mnie absorbuje. Muszę być w szpitalu przez 5 dni w tygodniu. To powodowało, że nie mogłem uczestniczyć w pracy samorządu tak, jakbym tego chciał – mówi portalowi faktykaliskie.pl Łukasz Durajski. – Dlatego postanowiłem na stałe związać się z Warszawą, choć to nie była prosta decyzja, długo nad nią myślałem. Nie zrywam jednak kontaktów z Kaliszem, rodziną, chętnie będę tutaj wracał. Mam zresztą dyżurny na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym kaliskiego szpitala, z których nie rezygnuję.

Praca dla telewizji

Łukasz Durajski jest lekarzem pediatrą. Na co dzień pracuje w Centrum Zdrowia Dziecka. W 2014 r. wziął udział w popularnym programie telewizji TVN „Bitwa o dom”. Uczestnicy show sami urządzali potencjalnie ich przyszłe mieszkania, poddając się pod ocenę telewidzów. W SMS-owym głosowaniu zwyciężył „doktorek”, jak pieszczotliwie nazywano go na planie, wygrywając własne M na jednym z warszawskich osiedli. 

Z Tomaszem Kamelem i Marzeną Rogalską na planie programu "Pytanie na śniadanie"

Tuż po programie popularność młodego lekarza gwałtownie wzrosła. Od tego czasu współpracuje z takimi programami, jak You Can Dance, Top Model czy Projekt Lady, gdzie zapewnia uczestnikom opiekę medyczną. Jest zapraszany do „Pytania na śniadanie” czy „Dzień dobry TVN”. – Traktuję to jako fajną przygodę, ale też fajną lekcję. Do każdego programu mocno się przygotowuję – mówi Łukasz Durajski. – Właśnie wyszedłem z TVN-u, ponieważ nawiązałem współpracę przy kolejnym programie. Jest to jednak nowy format i nie mogę nic więcej powiedzieć, obowiązuje mnie tajemnica.

Na początku przyszłego roku ukaże się książka medyczna Łukasz Durajskiego - poradnik zdrowia dziecka dla rodziców. – Propozycję otrzymałem zaraz po programie „Bitwa o dom”. W miniony czwartek wysłałem do wydawnictwa ostatnie poprawki – zdradza młody lekarz.

Człowiek z innego świata

Łukasz Durajski wspólnie z dwójką rodzeństwa wychował się w Zbiersku nieopodal Kalisza. Na początku 2014 roku przeniósł się do Warszawy, by pracować na wymarzonym oddziale endokrynologicznym w Centrum Zdrowia Dziecka. Producenci programu „Bitwa o dom” mówili o nim, że jest “człowiekiem z innego świata”. Jako jedyny z całego klanu, dzięki dużemu wsparciu rodziny, skończył studia wyższe, jednocześnie pracując jako wolontariusz na całym świecie. Jeździł na praktyki do Peru, Włoch, Ghany czy Grecji.

Łukasz Durajski z siostrą tuż po ogłoszeniu wyników głosowania telewidzów "Bitwy o dom" w 2014 r.

MIK, fot. arch. pryw. Łukasza Durajskiego, TVN


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 17°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Koniec z brakiem pieniędzy! Nasza pożyczka hipoteczna dla firm i rolników to innowacyjne rozwiązanie, które gwarantuje sukces każdemu przedsiębiorcy. Oszczędzisz wiele energii, czasu i osiągniesz, to o czym wszyscy marzą – realizację potrzeb Twojej firmy i niezależność finansową. Wystarczy, że rozpoczniesz z nami współpracę. Już dzisiaj dołącz do firm i gospodarstw rolnych, które zrealizowały swoje marzenia. Sprawdź teraz! Czynniki wyróżniające naszą ofertę: 1. zabezpieczenie tylko na hipotece (wpis w dziale IV księgi wieczystej, tak jak w banku) 2. najniższy koszt umowy od 28% rocznie 3. najszybszy czas realizacji i wypłaty 4. pomoc w przygotowaniu dokumentów na każdym etapie współpracy 5. elastyczność oferty w zakresie warunków spłaty 6. jasne warunki umowy bez „gwiazdek i drobnego druku” 7. żadnych ukrytych kosztów 8. szeroki przedział kwotowy ( od 50.000 zł do 2.000.000 zł) Dodatkowe korzyści dla Państwa wynikające z podjętej współpracy: 1. Specjalizujemy się w procesach restrukturyzacji i oddłużaniu nieruchomości 2. Na życzenie klienta dokonujemy szybkiego zakupu nieruchomości 3. Na życzenie klienta pokryjemy koszt umowy notarialnej 4. Nie weryfikujemy Państwa baz w BIK, BIG, KRD, ERIF i innych 5. Akceptujemy/spłacamy zajęcia komornicze, hipoteki i prywatne zobowiązania 6. Wszyscy nasi klienci otrzymują bezpłatne konsultacje i pomoc prawną 7. Każdego klienta traktujemy indywidualnie i z należytą starannością Nasze pożyczki hipoteczne oferujemy pod następujące zabezpieczenia: Grunty rolne, grunty komercyjne, działki deweloperskie, działki budowlane, lokale mieszkalne, domy mieszkalne, kamienice mieszkalne, biurowce, obiekty magazynowe, obiekty sportowe, obiekty uzdrowiskowe, hotele, motele, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe, zakłady usługowe oraz zakłady produkcyjne, pojazdy użytkowe i rolnicze posiadające dowód rejestracyjny. Kontakt: Tel. 577-873-616, email: [email protected] Więcej informacji na stronie: https://podhipoteke24.pl/