Rosyjska szkoła pianistyczna, która może pochwalić się niebywałymi talentami, stanowi wyjątkowe zjawisko od wielu dziesiątków lat. Kontynuujące ją Moskiewskie Konserwatorium, powołane do życia przez Nikołaja Rubinsteina w XIX wieku, nosi imię Piotra Czajkowskiego, który był wykładowcą przez pierwsze 12 lat działalności. Pedagodzy i absolwenci tej uczelni obdarzani są szczególnym szacunkiem, a zatem uczestnictwo w lekcjach prowadzonych przez Andreya Shibko to wyjątkowa wartość i radość dla młodych adeptów sztuki pianistycznej.
„Dla nich to jest prestiż, że ktoś taki z nimi pracuje, że podpowiada im różne rozwiązania. Oni wtedy chłoną te wszystkie uwagi i na pewno bardzo dużo z tych lekcji wynoszą, ale przede wszystkim dostają ogromnej mobilizacji do pracy. Chcą później ćwiczyć. Przez jakiś czas widać, że mają ochotę robić coś więcej niż do tej pory” – powiedziała Maria Pawelec, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej w Kaliszu.
Andrey Shibko przez dwa dni przeprowadził kilkanaście lekcji z uczniami przede wszystkim kaliskiej szkoły muzycznej i chwalił poziom ich przygotowania oraz zapał. Nie tylko korygował, podpowiadał, ale także zdradzał tajemnice swego pianistycznego warsztatu.
„Bardzo trudno jest czegokolwiek nauczyć przez godzinę, a zwłaszcza gry na fortepianie. Jednak jestem nie tylko nauczycielem, ale przede wszystkim pianistą. Potrafię zatem naprawdę grać, a nie tylko wytłumaczyć, jak należy grać. Zdradzam zatem swoje sekrety, jak grać na fortepianie” – powiedział Shibko nie dając się wciągnąć w rozmowę o szczegółach.
Wizyta Andreya Shibko w Kaliszu nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie ze strony stowarzyszenia TRYTON i sponsorów, a przede wszystkim prywatne kontakty jednej z nauczycielek kaliskiej szkoły muzycznej - Leili Alidżanow-Lis, która – tak jak w początkowej fazie gość z Moskwy – kształciła się w Mińsku na Białorusi.
„Łączy nas z Andreyem pamięć o naszym wspaniałym nauczycielu. Po szkole nasze drogi się rozeszły, ale znajomość trwa. Rozmawiamy dużo przez telefon i w jednej z rozmów zrodził się pomysł, żeby Andrey przyjechał do Kalisza, udzielił lekcji i zagrał recital. Jestem szczęśliwa, że widzę go po tylu latach i wszyscy mogą także w Kaliszu usłyszeć jego wspaniałą grę”.
W czwartkowe popołudnie w sali koncertowej szkoły muzycznej Andrey Shibko dał genialny recital złożony z kompozycji Scarlattiego, Mozarta, Liszta i Rachmaninowa, który zakończył się potrójnym bisem i owacjami na stojąco.
R. Kuciński
Napisz komentarz
Komentarze