Od września 2015 r. obowiązuje ustawa krajobrazowa, która ma pomóc samorządom w uporządkowaniu obecności reklam w przestrzeni publicznej oraz umożliwić dbałość o ład przestrzenny i ochronę krajobrazu. Wprowadza także kary za nielegalne reklamy. Tym samym miasto będzie miało wpływ na to, jakiego rodzaju reklamy, bilbordy czy szyldy i w jakim miejscu zawisną. Realizacją tych przepisów ma zająć się plastyk miejski.
Pierwszą podejście miasto wykonało wkrótce po wejściu w życie ustawy. Oferty złożyło siedmiu kandydatów, z których tylko jedna osoba spełniła konieczny wymóg czteroletniego stażu pracy, ale zabrakło jej „doświadczenia zawodowego w zakresie projektowania, w tym tworzenia projektów architektonicznych, planistycznych lub plastycznych a także doświadczenia w pracy w administracji publicznej”.
Na początku zeszłego roku funkcję tę powierzono Krzysztofowi Zientalowi, wcześniej specjaliście ds. rewitalizacji, jednak zanim cokolwiek zrobił, zrezygnował z pracy w ratuszu. Władze nie ustają jednak w staraniach, by plastyka miejskiego znaleźć. – W poniedziałek, 23 stycznia minął termin składania ofert w konkursie na to stanowisko. Zgłosiło się czterech kandydatów. Nie wyznaczono jeszcze terminu, w którym komisja zapozna się z ofertami – mówi Anna Błaszczyk z Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Kaliszu.
Plastyk miejski, jeżeli zostanie wybrany, przygotuje projekt uchwały, która wprowadzi jasne zasady rozmieszczania reklam i szyldów w przestrzeni miejskiej. Aktualnie kwestią reklam czy plakatów zajmują się strażnicy miejscy oraz Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Kaliszu, jednak tylko w przypadkach, gdy wieszane są nielegalnie lub zagrażają bezpieczeństwu w ruchu drogowym.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze