Śnieg i lód na polach topnieje tak szybko, że duże ilości wody spływają na jezdnię i ją zalewają. – mówi portalowi faktykaliskie.pl Grzegorz Kuświk z kaliskiej straży pożarnej.
Woda uniemożliwiała przejazd kierowcom. Na czas wypompowywania ruch odbywa się tam wahadłowo i bardzo powoli, bo auta muszą przejeżdżać przez zabezpieczony strażacki wąż. Tworzą się ogromne korki, które sięgają ronda Solidarności i dalej do Podmiejskiej, Poznańskiej w kierunku centrum i ulicy Piłsudskiego.
Gdy pompy strażackie pracują, jezdnia jest sucha. Jednak gdyby tylko przerwać pompowanie, to ponownie drogę zalałaby woda. Takie podtopienia i utrudnienia w ruchu w tym miejscu mogą trwać jeszcze dziś do wieczora i jutro przez cały dzień.
MS, fot. MS
Napisz komentarz
Komentarze