niedziela, 22 września 2024 22:24
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pożary sadzy w kominie. O krok od tragedii

W ostatnich tygodniach praktycznie nie ma dnia, by straż pożarna nie była wzywana do pożaru sadzy w kominie. – Gasimy 2 – 3 takie pożary dziennie – mówi mł. kpt. Grzegorz Kuświk, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. Do prawdziwej tragedii brakuje niewiele.
Pożary sadzy w kominie. O krok od tragedii

Jedno z ostatnich wezwań miało miejsce w miniony czwartek. Pożar wybuchł po godz. 15.00 przy ul. Szerokiej w Kaliszu. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak duże zagrożenie dla mienia, zdrowia i życia lokatorów niosą za sobą tego typu zdarzenia. Do pożarów najczęściej dochodzi wieczorami i w nocy, gdy w piecach jest napalone, a mieszkańcy śpią. – Niestety ludzie nie dbają o odpowiednie utrzymanie drożności kanałów kominowych, a to jest główna przyczyna tych pożarów – mówi rzecznik kaliskiej straży. – Przepisy nie precyzują tego dokładnie w odniesieniu do osób prywatnych, ale kanały dymowe na paliwo stałe, czyli węgiel powinny być sprawdzane przez kominiarzy co kwartał, a na paliwo gazowe lub płynne dwa razy do roku.

Koszt takiej kontroli wynosi już od 30 do około 100 złotych. To stosunkowo niewiele w porównaniu ze stratami, jakie może wywołać pożar. – Tym bardziej, że w przypadku pożaru i większych strat sprawę wyjaśniają policja i nadzór budowlany, które na lokatorów mogą nakładać kary za niedostateczną dbałość o  przewody dymowe – zaznacza Grzegorz Kuświk. Również towarzystwo ubezpieczeniowe może odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli okaże się, że do pożaru doprowadziło zaniedbanie właściciela lokalu.

Straż pożarna apeluje o rozsądek również w przypadku konstruowania wszelkich urządzeń grzewczych. W miniony weekend taka nieprzemyślana konstrukcja omal nie doprowadziło do tragedii w Chodybkach w gminie Koźminek. – W budynku wielorodzinnym od piecyka typu koza odprowadzona była rura, która przebiegała przez ścianę z płyt wiórowo – cementowych. Rura nagrzała się i zapaliła, od niej zajęła się ściana, a ogień w szybkim tempie przeniósł się na poddasze – relacjonuje Grzegorz Kuświk. – Po ugaszeniu pożaru, dzięki kamerze termowizyjnej, strażacy zlokalizowali zarzewia ognia w ścianie oraz drewnianym stropie i częściowo je rozebrali: ściany na powierzchni 4 metrów kwadratowych,  a sufit – 2 metrów kwadratowych. Na szczęście wszystko działo się o godz. 13.00, dzięki czemu pożar szybko zauważono i ugaszono, a lokatorzy bezpiecznie opuścili budynek.

Szacunkowe straty wyniosły 6 tys. zł. Jak mówią strażacy mogło skończyć się dużo gorzej.

MIK, fot. OSP Koźminek



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 16°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 10 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: JolaTreść komentarza: Jaki zarządca taki szpital. Pan radny na pewno przyjmie premię za dobre zarządzanie.Data dodania komentarza: 22.09.2024, 18:56Źródło komentarza: Oddział zawieszony. "Skumulowane problemy" w okrąglakuAutor komentarza: pytającyTreść komentarza: Każdy rząd próbował zreformować służbę zdrowia-proszę wskazać któremu ministrowi to się udało bowiem nawet mieliśmy ministrów zdrowia z przebogatym doświadczeniem zawodowym i tytułem profesorskim.Jedyne ich "osiągnięcia" to coraz większe składki zdrowotne,dłuższe kolejki do specjalistów i źle działające szpitale.To jest problem ogólnokrajowy zaistniały dość dawno lecz stale narastający!Data dodania komentarza: 22.09.2024, 18:32Źródło komentarza: Oddział zawieszony. "Skumulowane problemy" w okrąglakuAutor komentarza: LajkonikTreść komentarza: Nie ma zakazu wyprzedzania kilku czy kilkunastu pojazdów na raz. Warunek: dostosowanie prędkości do ograniczeń na danej drodze oraz brak zakazu wyprzedzania oraz brak skrzyżowania. Trzeba zaznajomić się z przepisami a później wypowiadać się na dany temat. Odbiegając od zdarzenia warto popatrzeć jak ludzie jeżdżą w strefie ruchu czy strefie zamieszkania. Nie mają zielonego pojęcia o przepisach. Zapraszam do lektury. Reasumując: pojazd skręcający w lewo musi upewnić się i ustąpić pierwszeństwa pojazdom z przeciwnego kierunku oraz upewnić się czy nie jest wyprzedzany. Oczywiście biorę sytuację np zjazd na posesję. W przypadku skrzyżowań i zakazu wyprzedzania wygląda to odmiennie.Data dodania komentarza: 22.09.2024, 18:28Źródło komentarza: 18-latek i 70-latek podjęli manewr w tym samym momencie? Kto zawinił?Autor komentarza: pytającyTreść komentarza: O,nowy podpis!Chłopie,tobie to innej specjalizacji jest potrzebny oddział/szpital!Czyżby podpisy "efka","niezalogowany" i "Franka" dla propagandy w stylu funkcjonariusza Kłeczka już nie wystarczyły????!!!Data dodania komentarza: 22.09.2024, 18:24Źródło komentarza: Oddział zawieszony. "Skumulowane problemy" w okrąglaku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama