Wirus pojawił się na dwóch fermach. Chodzi o 4-tysięczną hodowlę gęsi reprodukcyjnych w Pawłowie i 10-tysięczną w Kątach Śląskich w gminie Sośnie w powiecie ostrowskim. Właściciel poinformował powiatowego lekarza weterynarii po tym, jak gęsi zaczęły znosić jaja w miękkich skorupach. – Potwierdzenie badań otrzymaliśmy w poniedziałek po godzinie 15.00 – mówi Dariusz Hyhś, powiatowy lekarz weterynarii. – Jedynym objawem, który w niedzielę zaniepokoił właściciela było tzw. lanie jaj. Gęsi znosiły jaja w miękkiej skorupie i to powodowało ich rozpadanie. W najbliższym czasie będzie wycena. Następnymi krokami będzie gazowanie i utylizacja na terenie Wielkopolski. Obornik zostanie na terenie fermy. Będzie pryzmowany. Każdy drób reprodukcyjny jest elitą w swojej klasie i wszyscy wiemy, jak drogie są gęsi, a gęsi reprodukcyjne są dużo droższe niż gęś towarowa. Suma będzie znaczna.
To czwarty, potwierdzony, przypadek ptasiej grypy w naszym regionie. Trzy dotyczą powiatu ostrzeszowskiego. Było też podejrzenie wystąpienia wirusa na fermie w gminie Żelazków w powiecie kaliskim. Tam, mimo padnięć drobiu, wyniki nie potwierdziły jego obecności.
AW, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze