Latająca karetka rozpoczęła dyżur w naszym regionie 18 listopada ubiegłego roku. Od tego czasu interweniowała ponad 40 razy. W miniony weekend kaliszanie byli świadkami lądowania helikoptera w samym centrum osiedla, na boisku szkoły przy ul. Polnej. Moment ten uwiecznił czytelnik portalu Igor. Dla świadków to sytuacja nietypowa, ale dla załogi śmigłowca LPR miejsce dobre jak każde inne. - Lotnicze Pogotowie Ratunkowe realizuje dwa rodzaje misji: loty do wypadków i nagłych zachorowań oraz transporty międzyszpitalne – mówi portalowi faktykaliskie.pl Justyna Sochacka, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W przypadku tych drugich loty są planowane, a załoga korzysta z lądowisk przyszpitalnych bądź innych wyznaczonych do tego miejsc. Inaczej jest w sytuacjach nagłych, gdy liczy się każda minuta. - Przyjmujemy zgłoszenie, w 3 minuty wzbijamy się w powietrze i lecimy jak najbliżej miejsca zdarzenia, gdyż priorytetem jest jak najszybsze dostarczenie pomocy medycznej do poszkodowanego – wyjaśnia Justyna Sochacka. - W dzień pilot z powietrza wybiera bezpieczne miejsce do lądowania i ląduje jak najbliżej pacjenta. Wtedy nie jest wymagana obecność innych służb. Po zachodzie słońca korzystamy z tzw. miejsc gminnych, na które karetki dowożą poszkodowanych. Wtedy zabezpieczają je i oświetlają strażacy.
Jak dodaje rzeczniczka LPR boisko czy stadion nie są w żaden sposób miejscami nietypowymi. - Każdego dnia nasze załogi lądują tam, gdzie akurat ktoś potrzebuje pomocy - przy i bezpośrednio na drogach, na łąkach, tuż przy domach, na osiedlach między blokami, na boiskach itp. – wymienia Justyna Sochacka.
Obecnie latający śmigłowiec LPR to druga maszyna stacjonująca w Michałkowie. Pierwszą, zupełnie nową pochwalono się podczas otwarcia bazy w listopadzie zeszłego roku. Wkrótce potem śmigłowiec odleciał do Szczecina, a zastąpił go znacznie starszy. Justyna Sochacka zapewnia jednak, że wszystkie śmigłowce użytkowane przez LPR są nowoczesne i identycznie wyposażone medycznie. Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.
MIK, fot. czytelnik portalu Igor
Napisz komentarz
Komentarze