Dla obu drużyn to premierowy sezon w pierwszej lidze. O ile jednak dla kaliszanek jest on bardziej rozpoznawczy, o tyle krakowianki od razu mierzą w najwyższe cele. I do nich właśnie konsekwentnie dążą, co rusz to udowadniając. Po fazie zasadniczej sklasyfikowane zostały na doskonałej drugiej lokacie, ustępując jedynie innemu faworytowi, Wiśle Warszawa. Calisię ograły dwukrotnie – 3:1 w Krakowie i 3:0 w Kaliszu. Teraz też będą faworytkami, aczkolwiek wcale nie murowanymi. Dlaczego? Bo ekipa trenera Daniela Przybylskiego i Marty Kuehn-Jarek swoje już zrobiła, tj. zapewniła sobie utrzymanie, więc każda wygrana w fazie play-off będzie dla niej na plus. Proxima natomiast założonego planu jeszcze nie zrealizowała, toteż, jeżeli na którymś zespole ma ciążyć presja, to zdecydowanie może ona towarzyszyć podopiecznym włoskiego szkoleniowca Alessandro Chiappiniego.
Smaczku rywalizacji dodaje fakt, że barw drużyny z Krakowa bronią dwie kaliszanki – środkowa Ewelina Janicka i libero Angelika Bulbak. Z pewnością zrobią wiele, by przed rodzimą publicznością zaprezentować się z jak najlepszej strony.
Piątkowy mecz w hali Arena rozpocznie się o godzinie 18:00. Bilety kosztują 5 zł (młodzież do lat 18 wchodzi bezpłatnie). Rewanż odbędzie się 11 marca w Krakowie. W pierwszej rundzie fazy play-off drużyny grają systemem mecz i rewanż, z ewentualnym złotym setem.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze