Mieczysław Machowicz budowę łodzi rozpoczął 12 lat temu. Po trzech latach i godzinach pracy liczonych już w tysiącach, zużywając 5 metrów sześciennych drewna dębowego i sosnowego i tysiąc miedzianych gwoździ udało się ją zwodować. Od tego czasu łódź dumnie pływa nurtem Prosny, przypominając o historii Kalisza. - Łódź jest nawiązaniem historycznym do naszych tradycji miejskich związanych z najstarszym grodem, który tutaj w południowej Wielkopolsce się znajdował na Zawodziu, jak i również z tradycją św.Wojciecha - tłumaczy Mieczysław Machowicz, budowniczy Łodzi.
Bo według legend św. Wojciech odwiedził Gród nad Prosną. I to nie byle jaką łodzią – bo taką samą, jaką dziś pływają kaliszanie. - Łódź jest repliką łodzi, którą św.Wojciech otrzymał od Bolesława Chrobrego, żeby odbyć podróż do Prus. Tych powiązań jest dużo, bo łódź została zrobiona według wizerunku, który znajduje się na Drzwiach Gnieźnieńskich – dodaje Machowicz
Poznanie historii nie jest jedynym powodem, dla którego warto w weekend wybrać się pod teatr i zasiąść na dębowych ławkach. Prosna ma bowiem swój urok i Kalisz widziany z jej perspektywy także. Zresztą, niech zdjęcia powiedzą same za siebie.
Łódź odpływa spod teatru w każdą sobotę i niedzielę o 14, 15, 16 i 17. Płynie do Zawodzia i z powrotem. Bilet w dwie strony kosztuje 7 zł, a w jedną 3,5. Relację wideo z weekendowego rejsu pokażemy w dzisiejszym Magazynie Miejskim na 30. kanale telewizji Multimedia Polska o 17.15.
Katarzyna Krzywda, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze