50 mln zł w gotówce
Większość z nich to mieszkańcy Kalisza i okolic. Majątki miało im dać przystąpienie do programu partnerskiego stworzonego przez dwóch czterdziestokilkuletnich Piotrów P. Jeden z nich prowadził firmę reklamową. Bazując na tym biznesie, razem ze swoim wspólnikiem opracował ofertę, która inwestorom gwarantowała 60-procentowy zysk w skali roku. Swoim pomysłem zarazili 600 osób, które w sumie straciły 50 milionów złotych. Większość została przesłuchana. Śledczy mają problem z ustaleniem miejsca pobytu 100 poszkodowanych. Śledczy dysponują już jednak ekspertyzą biegłych i mają nadzieję, że sprawa w tym półroczu trafi do sądu. - Opinia ta pozwoliła na przedstawienie zarzutów, a teraz na ich uzupełnienie – mówi Cecylia Majchrzak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. - W zarzutach wskazano, że kwota objęta przestępstwem to ponad 50 milionów złotych. Pokrzywdzeni stracili ponad 20 milionów swojego kapitału plus ponad 30 milionów obiecanych korzyści z tego programu, do którego przystępowali.
W ubiegłym roku prokuratura zabezpieczyła podejrzanym konta firmowe. Znalazła na nich zaledwie... milion złotych. Jak mówi Cecylia Majchrzak obecnie śledczy dysponują kwotą 3,5 miliona złotych na poczet przyszłych odszkodowań. Gdzie pozostałe pieniądze? Oskarżeni przeznaczyli je rzekomo na "bieżące wydatki".
Obaj mężczyźni przebywają w areszcie. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Pomysłodawca piramidy prowadził firmę wynajmującą ledowe telebimy reklamowe. Przed pseudobankową działalnością mężczyzn ostrzegała Komisja Nadzoru Bankowego. Śledztwo w tej sprawie, zanim obaj panowie zostali aresztowani, trwało dwa lata.
AW, fot. autor, NBP
Napisz komentarz
Komentarze