Uratowała to, co najcenniejsze: własne życie. Ale cały jej dorobek spłonął na siódmym piętrze wieżowca przy ul. Dobrzeckiej. Ogień powstał w mieszkaniu, gdy jej właścicielki nie było w środku. Gdy 67- letnia kaliszanka wróciła do niego, było za późno na ratowanie dobytku. Sama doznała oparzeń, a cała kondygnacja bloku została wyłączona z użytku.
Pogorzelisko w mieszkaniu nie jest jeszcze uprzątnięte, bo lokal jest zabezpieczony przez służby, które badają przyczyny pożaru. Jak mówi Tomasz Jeżyk z fundacji Bread of Life, lista potrzeb jest długa. Począwszy od kontenera i koszy na śmieci potrzebnych do sprzątania mieszkania, przez meble, sprzęt AGD, wyposażenie kuchni i materiały konieczne do remontu: zaprawy tynkarskie, karton- gips. – mówi Tomasz Jeżyk. Więcej o akcji znajdziecie na stronie zostananiolem.pl.
Osoby, które chcą podarować pomoc rzeczową, powinny kontaktować się z wolontariuszami Bread of Life, bo to oni koordynują zbiórki. Można też dokonywać wpłat pieniężnych na konto:
Fundacja Bread of life
Ul. Śródmiejska 24 a Kalisz
Konto: 40 1090 1346 0000 0001 1420 0591 – Z dopiskiem dla Jolanty Lisiak
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze