Michał Kwiatkowski dotychczas prezentował swoje prace na wystawach w Pradze, Porto, Kudowie Zdrój i Wrocławiu. Po raz pierwszy pokazuje je w rodzinnym mieście, do którego wrócił nie od razu po studiach. Wcześniej związany był (i jest nadal) m.in. z międzynarodową platformą artystyczną, teatralno-muzyczną, pod nazwą Flying Freedom Festival.
W „Galerii w Hallu” oglądamy jego najnowszy cykl „Granice perspektyw” - surrealistyczne kreacje bazujące na drastycznej, czasami niemożliwej perspektywie. „Zawsze uwielbiałem surrealizm, ale też zawsze lubiłem geometrię i chciałem się nią bawić, więc wreszcie mam okazję” – przyznaje Michał.
Autor pokazuje, że poprzez zabawę kreską, światłocieniem i punktami zbiegu każdy może przekonać się, czy oraz gdzie są tytułowe granice perspektyw. Są to zatem prace oparte na poszukiwaniu, „…na działaniach z linią, z kreską, ciągłym poszukiwaniu, co jeszcze mogę zrobić, kiedy zestawię kilka punktów zbiegu, co jeszcze mogę wydobyć, łącząc czasami perspektywę z anatomią” – dodaje artysta.
Na wystawę Michała Kwiatkowskiego składa się około 20 prac, w większości rysunków wykonanych tuszem i piórem. Są też trzy litografie zrealizowane jeszcze podczas studiów na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Na co dzień ten 30-letni artysta jest grafikiem w wydawnictwie książek dla dzieci, ale po godzinach, jak widać, bardzo pracowicie przesuwa granice perspektyw.
R. Kuciński, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze