Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Kaliskiej poprowadził Adam Klocek. Gospodarzem wieczoru był Krzysztof Szaniecki. Zgromadzona na placu św. Stanisława publiczność usłyszała m.in. arie z oper i operetek wykonane przez Ewę Iżykowską – wybitną artystkę, posiadaczkę tytułu Honorowy Obywatel Miasta Kalisza. Na scenie pojawili się także studenci artystki: Alejandrina Vázquez, Marta Lasota, Heng Liu, Hasmik Sahakyan, Łukasz Wroński, Kaludi Kaludov.
Ewa Iżykowska-Lipińska urodziła się w Olsztynie, ale już jako niemowlę znalazła się w naszym mieście, z którym losy jej rodziny związane są od wielu, wielu lat. Ona sama spędziła tu całą wczesną młodość, tzn. do egzaminu dojrzałości. Młodość, która zdecydowanie wpłynęła na jej późniejsze zawodowe wybory. Z naszego miasta wyniosła miłość do muzyki i do teatru. Ukończyła szkołę muzyczną w Kaliszu w dwóch klasach: fortepianu i śpiewu.
W Polsce debiutowała w roku 1979 r., dwa lata później rozpoczęła karierę zagraniczną od występu w mediolańskiej La Scali. Współpracowała z wieloma znakomitymi artystami, a jej wspaniały głos rozbrzmiewał na scenach operowych i koncertowych Polski oraz wielu krajów Europy, Ameryki i Azji. Repertuarowo nie ma żadnych ograniczeń – zawodowo kocha wyzwania. Jest ambasadorem polskiej muzyki nie tylko poprzez własne koncerty, ale także projekty edukacyjne. Od wielu lat realizuje się też w pracy pedagogicznej i zajmuje się reżyserią. Włada płynnie pięcioma językami: włoskim, rosyjskim, niemieckim, angielskim i francuskim. Od roku 2012 jest prorektorem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Ponadto regularnie prowadzi letnie kursy wokalne w kraju i za granicą – w USA, Włoszech Korei Południowej oraz Austrii. Od wielu lat jest też wykładowcą w Polskiej Akademii Nauk.
Ewa Iżykowska-Lipińska wielokrotnie gościła w Kaliszu. Jej wizyty zawsze wiązały się z charytatywnymi występami. Za zasługi dla naszego Miasta uhonorowana została tytułem Ambasadora Kalisza.
Galerię zdjęć z tego wydarzenia znajdziecie poniżej.
Źródło: Urząd Miejski w Kaliszu, Anna Błaszczyk, fot. Jakub Ciesielski
Napisz komentarz
Komentarze