Poseł SLD podkreślił też, że aż takiego znaczenia nie ma fakt, na czyje zlecenie podsłuchano przedstawicieli rządu, nie ma. Zdaniem Leszka Aleksandrzaka najistotniejsze w aferze podsłuchowej są treści rozmów nagranych polityków. Poseł SLD wyjaśnił też, dlaczego klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej wstrzymał się od głosu podczas głosowania nad votum zaufania dla rządu Donalda Tuska. - Sojusz Lewicy Demokratycznej wstrzymał się od głosu z jednego powodu. Po pierwsze nie mogliśmy głosować za tym, żeby ten rząd funkcjonował, ale z drugiej strony nie możemy doprowadzić do recydywy PiSu czyli powołania rządu na czele którego stoją pis owcy. My pamiętamy IV RP, pamiętamy co się działo- mówił Leszek Aleksandrzak, poseł SLD.
Naturalnie podczas konferencji prasowej radni kaliskiego SLD poruszali też sprawy lokalne. Odnieśli się też do podwyżek za ogrzewanie w Cieple Kaliskim i dużych remontów dróg realizowanych w jednym czasie w mieście.
MZ. fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze