Zaczęło się o 17.00. W kilka minut wiejący z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę wiatr, uszkodził 600 stacji średniego napięcia, a łamiące się gałęzie drzew, zrywały linie energetyczne. - W najbardziej kulminacyjnym momencie bez prądu pozostawało około 18 tysięcy mieszkańców. Najbardziej ucierpieli mieszkańcy okolic Kalisza, Ostrowa Wielkopolskiego i Jarocina – mówi Marzanna Kierzkowska z zespołu prasowego Energa Operator. - Ekipy energetyków pracowały całą noc i już około 21.00 bez napięcia pozostawało około 380 stacji, a dziś rano zaledwie 14. Najgorzej wyglądają okolice Górzna, Krotoszyna i Raszkowa, bo tam przewróciła się cała stacja.
O godzinie 9 bez prądu było około 400 gospodarstw. Ekipy pracowały całą noc. Kaliskie były wspierane m.in. przez konińskie.
AW, zdjęcia arch.
Napisz komentarz
Komentarze