O strużkach wody, które wypływają spod siedzeń przeznaczonych dla kibiców, w piątek informowała Barbara Gmerek, wiceprezydent Kalisza. W czasie spotkania z dziennikarzami zapewniła też, że problemy, które się pojawiły w ostatnich dniach nie zagrażają inwestycji, której oddanie planowane jest na 9 września. Dodała jedynie, że miasto zleci odwierty geologiczne, które pozwolą znaleźć przyczynę problemu. - Zauważono niepokojące zjawisko, pomimo prawidłowego wykonania wzgórza, na którym są wykonane miejsca siedzące dla kibiców, wypływa woda. I nie wiadomo skąd ona się bierze. Są dwa takie miejsca, gdzie ta woda sobie płynie. Nie jest to związane z opadami, nie jest to związane z infrastrukturą wodno- kanalizacyjną, ponieważ ta infrastruktura została na samym początku budowy uregulowana i nie ma opcji, że tam coś przecieka – tłumaczyła wiceprezydent odpowiedzialna w mieście za inwestycje.
Odwierty dopiero zostaną zlecone. Najprawdopodobniej już po oficjalnym oddaniu obiektu do użytku. Takie podejście do jednej z najdroższych i od początku felernych w mieście inwestycji przeraża opozycję, która nie tylko jest zdziwiona chęcią oddania obiektu i dopiero szukania przyczyn wypływającej wody, ale wylicza kolejne poważne usterki. - Wiemy, że już w tej nowo budowanej, jeszcze nie oddanej trybunie występują zagrzybienia ścian przy suficie i przy podłodze – mówi Dariusz Grodziński z Platformy Obywatelskiej. - Mamy też dokumentację zdjęciową, na której widać, że spod fundamentów nowej trybuny ta woda wypłukuje piasek, że te fundamenty mogą być naruszone i nieszczelne. Co najmniej dyskusyjne są wystające studzienki odwadniające płytę stadionu. One są tak umiejscowione, że mogą przeszkadzać w czasie rozgrywek piłkarskich i zawodów lekkoatletycznych. Mogą też zagrażać sportowcom.
Podobnie jak kostka brukowa użyta do budowy ciągów komunikacyjnych i kamienie ozdobne okalające różne elementu infrastruktury. Takie materiały to jedne z chętniej wykorzystywanych przedmiotów przez kiboli. Jeszcze w maju w czasie konferencji prasowej o opóźnieniach na placu budowy i konieczności zwiększenia kwoty na budowę trybuny przedstawiciele miasta zapewniali, że te znikną. Tak, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom i zaleceniom służb bezpieczeństwa, które skontrolowały przed kilkoma tygodniami plac budowy. -Idąc naprzeciw późniejszym ewentualnym problemom, które by mogły wystąpić gdybyśmy planowali organizacje imprezy masowej, chcemy dostosować ten stadion też do takich wydarzeń – mówiła w maju tego roku Dagmara Pokorska, Wydział Rozbudowy Miasta. - Będą dodatkowe rozwiązania, które w przyszłości pozwolą zaoszczędzić kryzysowych sytuacji, że miasto występuje o organizacje imprezy masowej a za każdym razem policja, straż pożarna wypowiada się na temat obiektu i mówią, że trzeba dostosować dodatkowe wejścia czy rozwiązania. Chcemy zrobić to teraz, a nie później. - mówiła naczelniczka wydziału.
Kolejne problemy stawiają pod znakiem zapytania zapewnienia o zakończeniu prac w sierpniu, chociaż nie zagrażają wyznaczonemu na wrzesień terminowi oddania do obiektu użytku. Nawet jeśli są problemy. I to tak poważne jak wymywanie piasku spod trybun. Dlatego trzech radnych PO z Komisji Rozwoju, Mienia Miasta i Integracji Europejskiej apeluje o zwołanie specjalnego jej posiedzenia, które oceni sytuację na obiekcie. Zaproponowali, by to odbyło się w środę. Jak dodają, pamiętają ile dodatkowych i nieprzewidywalnych problemów było z trybuną zachodnią. Żeby ich uniknąć nowa powinna być wykonana dokładnie i bez lekceważenia pojawiających się już teraz problemów.
AW, zdjęcia autor, PO
Napisz komentarz
Komentarze