Największym problemem osób niesłyszących jest to, że o tej niepełnosprawności społeczeństwo niewiele wie. Większość ludzi jest przekonana, że niesłyszący potrafią czytać z ruchu warg. Eksperci przyznają, że takie osoby się zdarzają, ale przeważnie rozumieją tylko zwroty podstawowe, a reszta jest im obca. - Podstawowe wiadomości z języka migowego dają tylko podstawowe umiejętności w komunikowaniu, ale żeby wytłumaczyć skomplikowane procedury urzędowych trzeba już wykwalifikowanych osób migających, które przeprowadzą przez procedury - mówi Majka Graff, surdopedagog.
I właśnie tu pojawia się problem, którego dopatrzyła się Najwyższa Izba Kontroli. Po dwóch latach wejścia w życie ustawy o języku migowym i innych środkach komunikowania, NIK skonsultował się z ekspertami i zamierza sprawdzić czy organy administracji publicznej zapewniają dostęp do tej usługi. -Wśród zaproszonych gości do podjęcia kontroli były też osoby niesłyszące, które podzieliły się z nami doświadczeniami z kontaktów z administracją. Niestety z przykrością trzeba dodać, że w większości przypadków to nienajlepsze doświadczenia – mówi Joanna Kozak, koordynator kontroli NIK z delegatury w Poznaniu.
Urząd Miejski w Kaliszu przeprowadzał dwa lata temu szkolenia z języka migowego dla 9 pracowników. Urzędnicy z tą umiejętnością pracują głównie na stanowiskach związanych z wydawaniem dowodów osobistych i sprawami meldunkowymi. Niesłyszący mogą zarezerwować sobie rozmowę z taką osobą wcześniej, np. prosić kogoś o kontakt telefoniczny z urzędem, przez skype, albo samodzielnie przez formularz zgłoszeniowy na stronie internetowej BIP Urzędu Miejskiego, gdzie znajduje się też informacje wideo z tłumaczeniem dla niesłyszących. – Taka osoba zostanie przyjęta oczywiście również bez zapowiedzi, jeśli przyjdzie do urzędu, to na pewno zostanie obsłużona przez urzędnika, który zna język migowy – zapewnia Karina Zachara z Urzędu Miejskiego w Kaliszu.
Jeśli dojdzie do kontroli w kaliskim Urzędzie Miejskim NIK będzie miała okazję sprawdzić poziom wiedzy tłumaczy języka migowego. W Polsce liczba osób głuchych sięga 50 tysięcy, a na problem niedosłuchu dotyka 6 milionów Polaków.
Napisz komentarz
Komentarze