Wszystko działo się na cmentarzu katolickim przy Rogatce 28 października. O wypadku informuje nas siostra poszkodowanej kobiety, która przyjechała tu z południa Polski, by pomóc w porządkach na rodzinnej mogile. - Siostra przyjechała ze Śląska, grób był źle zabezpieczony. Płyta pękła i ona wpadła do środka, w szpitalu leży już tydzień. – mówi nam kaliszanka. Na miejsce wezwano karetkę i policję. – Kobieta stanęła na jednej z płyt, która zakrywała wykop, płyta zarwała się pod nią i kobieta wpadła do środka. – mówi Anna Jaworska – Wojnicz, rzecznik kaliskiej policji.
Betonowy dół miał ponad 1,6 metra głębokości. Kobiecie wyjść pomógł jej mąż i pracownik administracji cmentarza, który przyniósł na miejsce drabinę.
Jak informuje nas administracja cmentarza, pusta komora to nieużywana nigdy część większego grobowca, który kiedyś w całości należał do rodziny poszkodowanej. A wiele lat temu być może został przekazany parafii. Status prawny grobu będzie ustalać administrator cmentarza, który na razie zabezpieczył odkrytą komorę deskami, a wkrótce przykryje ją nową płytą betonową.
MS, fot. autor, administracja cmentarza
Napisz komentarz
Komentarze