Najważniejsze wydarzenie na prawej stronie polskiej polityki tej jesieni, a w jego centrum prezydent Kalisza. Grzegorz Sapiński podczas Konwencji Zjednoczeniowej zasiadał w pierwszym rzędzie. Nie przez przypadek, bo Jarosław Gowin w swoim nowym ugrupowaniu dużo miejsca poświęca samorządowcom, a w programie Porozumienia samorządy mają duże znaczenie.
Dlatego też do współpracy w swoim nowym projekcie zaprosił kilkudziesięciu samorządowców. W tym prezydenta Torunia, Sieradza, Piekar Śląskich i właśnie Kalisza. – To samorządowcy z wielkim doświadczeniem i dorobkiem” – mówił o nich Gowin. Wyróżnienie prezydenta Sapińskiego jest w tym gronie jest znaczące, bo nie dość, że zasiada, jak ocenia wicepremier wśród ludzi „z wielkim doświadczeniem i dorobkiem”, to będzie w dużym stopniu nimi kierował.
Grzegorz Sapiński od razu został mianowany na ważne partyjne stanowisko. Jak informuje portalsamorzadowy.pl, zostanie szefem rady samorządowej Porozumienia. - Wokół naszego ugrupowania utworzymy radę samorządową, która weźmie na siebie ciężar wypracowania zrębów dalszej reformy samorządowej. - zapowiedział Gowin.
Prezydent najstarszego miasta w Polsce, który urząd ten piastuje od 3 lat i jest przez kaliszan skrajnie różnie oceniany, teraz będzie odpowiedzialny za reformę samorządową w całym kraju, a przynajmniej za jej propozycję partii Porozumienie. Można się spodziewać, że tak ważne zadanie będzie silnie angażował Grzegorza Sapińskiego, a przecież obowiązków związanych z samorządnością ma dużo więcej. Jest też bowiem prezesem Aglomeracji Kalisko – Ostrowskiej, a w końcu i prezydentem Kalisza.
Jak prezydent poradzi sobie z natłokiem obowiązków i w jaki sposób wpłynie to na rządzenie Kaliszem, które wielu kaliszan już wcześniej ocenia źle. Sam Grzegorz Sapiński dwa tygodnie temu tłumaczył, że wchodzi do polityki, by tam działać na rzecz Kalisza. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że przy okazji szykuje sobie miękkie partyjne lądowanie po ewentualnej przegranej w walce o reelekcję w Grodzie nad Prosną.
Polityczna aktywność Grzegorza Sapińskiego na pewno będzie jednym z atrybutów, z którym zawsze będą go pamiętać kaliszanie. Prezydent został wybrany jako kandydat Wspólnego Kalisza, później sympatyzował z PiS, przez chwilę był w Bezpartyjnych, dziś jest już w Porozumieniu. I tym razem to partyjne porozumienie z nowym towarzystwem może przyjść mu łatwiej, bo i Grzegorz Sapiński i Jarosław Gowin mają wspólną historię. W Platformie Obywatelskiej.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze