W piątkowy wieczór warunki do jazdy były fatalne. Pieszy ubrany w ciemny strój, bez odblasku kierowcom zlewa się z otoczeniem. Gdy jeszcze decyduje się na przebiegnięcie przez jezdnię, stwarza ogromne zagrożenie na drodze. Tak było wczoraj na alei Wojska Polskiego. Około 21-ej jadący ulicą al. Wojska Polskiego w kierunku centrum kierowca samochodu ciężarowego MAN potrącił pieszego. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że mężczyzna przebiegał przez jezdnię na wysokości ul. Dobrzeckiej, w miejscu niedozwolonym. Kiedyś były tu pasy, ale je zlikwidowano i przeniesiono. 64-letni pieszy w wyniku poniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Wstępne badanie wykazało, że 28-letni kierowca pojazdu ciężarowego z powiatu tureckiego był trzeźwy.
Piątek okazał się feralnym dniem dla jeszcze dwojga pieszych. Rano volkswagen w okolicach skrzyżowania ul. Częstochowskiej z Bolesława Chrobrego potrącił 53-letniego mężczyznę, który chciał przejść przez pasy. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że wszedł wprost pod samochód. Pieszy to mieszkaniec powiatu kaliskiego. Jego stan określany jest jako ciężki. Tego samego dnia doszło do potrącenia kobiety na pasach w Nowych Skalmierzycach. Jej stan jest stabilny.
Jak mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz z kalikiej policji, większości wypadków z udziałem pieszych to niestety wynik zarówno pośpiechu i nerwów zmotoryzowanych jak i niechronionych uczestników ruchu drogowego. - Często zdarza się, że piesi lekceważą kierowców i przepisy. Zdarza się, że nawet w trudnych warunkach atmosferycznych wchodzą na jezdnię w miejscach niewyznaczonych lub wbiegają na przejścia, nie dając zmotoryzowanym szans na bezpieczne zatrzymanie auta. Kierowcy z kolei nie chcą czekać, śpieszą się i często jeżdżą znacznie szybciej, niż pozwalają na to przepisy. Zapominają również, że prędkość należy dostosować nie tylko do znaków, ale również do warunków panujących na drodze – wymienia rzeczniczka Komendy w Kaliszu.
Ze wstępnych danych Policji wynika, że od stycznia do końca października 2017 roku na polskich drogach zginęło 593 pieszych.
Brak elementów odblaskowych, wchodzenie na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, zza innego pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność czy też poruszanie się niewłaściwą stroną drogi mogą doprowadzić do sytuacji, w której najbardziej poszkodowanym będzie pieszy i zapłaci za to najwyższą cenę – własne życie.
AG, KMP w Kaliszu
Napisz komentarz
Komentarze