Do zdarzenia doszło w przysłowiowy biały dzień, w środę 8 listopada. Do sklepu wszedł zakapturzony mężczyzna, chwycił karton z 8 parami spodni i zaczął uciekać. – W pogoń za złodziejem rzuciła się jedna z ekspedientek. Mężczyzna zaczął biec w kierunku Nowego Rynku – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - W pewnym momencie, u zbiegu ulic Kanonickiej i Parczewskiego, mężczyzna wpadł na maskę samochodu. Wówczas zgubił część skradzionego towaru w postaci 3 par spodni.
Zdołał jednak chwycić pozostałą odzież i skutecznie zniknąć ekspedientce z oczu. Straty policja szacuje na 2000 złotych.
Pomimo przejrzenia zapisów z monitoringu, sprawcy dotychczas nie udało się ustalić. Mógłby w tym pomoc kierowca auta, na które wpadł złodziej, ale odjechał z miejsca zdarzenia. – Prosimy tę osobę o zgłoszenie się na policję w celu złożenia zeznań – apeluje rzeczniczka komendy.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze