To pewne, że SLD i Prawo i Sprawiedliwość wystawią swoje listy wyborcze do Rady Miejskiej Kalisza. Nie wiadomo co zrobią rozbitkowie po Wspólnym Kalisz. Być może część z nich utworzy komitet Porozumienia – nowej partii Jarosława Gowina, do której zapisał się prezydent Sapiński. Ten ostatni zadeklarował, że będzie ubiegał się o reelekcję.
Wśród kandydatów na prezydenta Kalisza wymienia się wiele osób z opozycji, a niemal pewny jest start w wyborach Dariusza Grodzińskiego. Kwestią do ustalenia pozostaje czy będzie to kandydat Platformy czy Platformy i szerzej pojętej opozycji. – To jest droga do współpracy, czujemy potrzebę chwili, czujemy wyzwania jakie stoją przed samorządem. Łączy nas wiele także sympatie osobiste. Liczę, że to się tak skończy, ale to wszystko przed nami. – zapowiada Dariusz Grodziński z Platformy Obywatelskiej.
Ostateczną decyzję o przedwyborczych koalicjach Platforma Obywatelska podejmie po wewnątrzpartyjnych wyborach nowych władz w strukturach lokalnych.
Przedstawiciele Nowoczesnej mówią, że żadne rozmowy nt. wspólnych list wyborczych się nie odbyły, ale przy okazjonalnych rozmowach wyrażają oni chęć do podjęcia takich rozmów. - Nie będziemy dążyć za wszelką cenę do tego, żeby wystawiać listy jako Nowoczesna, bardziej nas tu interesują pomysły i doświadczenia indywidualnych osób. – deklaruje Barbara Oliwiecka z Nowoczesnej i dodaje, że pomysł Nowoczesnej na kampanię samorządową, to współtworzenie komitetu lokalnego.
Do przyszłorocznych wyborów przygotowuje się też organizacja, która przez 12 lat rządziła czy współrządziła Kaliszem. W latach 2010 – 2014 Samorządny Kalisz tworzył koalicję m.in. z Platformą Obywatelską. Teraz jak mówią działacze Samorządnego, politykę odkładają na bok. Stawiają na ludzi z dużym doświadczeniem w samorządzie, ale też młodych, którzy dopiero na rzecz miasta chcą pracować. – Na pewno nie będziemy wiązać się z żadną partią, ale czy nie będziemy szukać i łączyć sił stowarzyszeniowych, obywatelskich? Tego nie wykluczam, to jest bardzo możliwe i na takie propozycje z jednej strony czekam i będziemy takie propozycje składać. Będziemy wiązać siły, ale będą to siły samorządowe i obywatelskie, na pewno nie partyjne. – zapowiada Andrzej Rogowski, prezes Stowarzyszenia Samorządny Kalisz.
Władze SK nie zdradzają na razie żadnych nazwisk kandydatów. Wiadomo, że ważną postacią w przyszłorocznej kampanii będzie były prezydent 3 kadencji Janusz Pęcherz. - Okazuje się, że obecny prezydent nie potrafi realizować rozwoju, sprowadzać do Kalisza dużych inwestycji jak to robił Janusz Pęcherz. Dziś inwestycje typu hala Arena, modernizacja wszystkich szkół, czy budowa ulicy Stanczukowskiego i Szlaku Bursztynowego są jakimś niedoścignionym marzeniem. Mimo zapowiedzi, to się nie udaje. To znaczy, że trzeba rozpocząć działania i zarekomendować ludzi, którzy rzeczywiście potrafią miasto rozwijać.
Nazwiska kandydatów na prezydenta Kalisza poznamy w ciągu najbliższych miesięcy. W tym czasie będą się też objawiać osoby, które mają ambicję wejść do Rady Miejskiej. Przed nami gorący rok na ostatniej prostej do wyborów.
MS, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze