Około 10 tysięcy widzów na pierwszym spektaklu, niemal tyle samo na drugim i 5 do 6 tysięcy ludzi na pokazie o północy – ku zaskoczeniu organizatorów wszystkie trzy edycje widowiska przyciągnęły niespotykane w naszym mieście tłumy. Rzeka ludzi płynęła ulicami Kalisza przez cały sobotni wieczór. Mieszkańcy podziwiali iluminacje na budynkach, życiem tętnił urokliwie podświetlony Rozmarek, ogródki piwne, kawiarnie i restauracje dosłownie pękały w szwach. Noc Feniksa spowodowała, że Kalisz ożył jak chyba jeszcze nigdy.
Niezwykły mapping, czyli historia zburzenia Kalisza opowiedziana za pomocą trójwymiarowych obrazów na budynku Starostwa, zachwycający pokaz laserów, muzyka, tańczące fontanny i efekty pirotechniczne - przygotowany z wielkim rozmachem pokaz wzbudził wiele emocji. – Dosłownie płakałam ze wzruszenia. To było przepiękne – komentowała kaliszanka mieszkająca na stałe w Grecji. Publiczność kilkakrotnie nagradzała oklaskami twórców widowiska. Wielu kaliszan obejrzało spektakl dwukrotnie.
Cała część laserowa widowiska. Autor: Primigenius Production, YouTube
Fascynujący pokaz wywołał tym większe wrażenie, że miasto całkowicie spowite było w ciemnościach; wyłączono miejskie latarnie, a okoliczni mieszkańcy wspaniale włączyli się w organizację imprezy, odpowiadając na prośbę prezydenta o zgaszenie świateł w pomieszczeniach wychodzących na miejsce widowiska.
Wkrótce więcej zdęć.
MIK, fot. autor, KK, Juliusz Kowalczyk, Jakub Seydak - serwis prasowy Biura Informacji Miejskiej, wideo Jerzy Ważny
Napisz komentarz
Komentarze