W zeszły weekend podopieczni Mariusza Pieczonki i Wojciecha Pytlarza odpoczywali od ligowej rywalizacji, bo ich wyjazdowe starcie z Bzurą Ozorków zostało przełożone na styczeń. Mieli więc nieco więcej czasu, aby jak najlepiej przygotować się do pojedynku kończącego ich tegoroczne batalie o punkty. Ich rywalem w sobotnim boju będzie AZS UŁ Wifama Szkoła Gortata Łódź, czyli zdecydowanie najgorzej radząca sobie w tym sezonie drużyna w grupie 3 drugiej ligi.
Łódzki zespół, oparty na młodych zawodnikach, zamyka tabelę i nic nie wskazuje na to, by po rundzie rewanżowej miało się to zmienić. W dziesięciu dotychczasowych spotkaniach nie zdobył on żadnego punktu. Rywalom urwał tylko trzy sety. Na początku sezonu kaliszanie zwyciężyli w Łodzi 3:0, więc grając przed własną publicznością tym bardziej nie powinni mieć problemów z odniesieniem pewnego zwycięstwa.
Siatkarze Energi MKS z pewnością będą chcieli odbudować się po przegranej potyczce z rezerwami Skry Bełchatów. Obecnie plasują się na szóstym miejscu i muszą punktować, aby nie stracić kontaktu z czołówką. Sobotni mecz w hali przy Łódzkiej (przy basenie) rozpocznie się o godzinie 17:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze