Wieczór 3 stycznia, ulica Wrocławska. Każdy kierowca wie, że po zmroku widzialność pieszych, szczególnie ubranych w ciemną odzież jest minimalna. Czasami pieszy „pojawia się” dopiero przed samą maską. Dlatego tak ważna jest uwaga i skupienie, ale przede wszystkim wyobraźnia i rozsądek samych pieszych, bo to oni w starciu z autem nie mają żadnych szans.
Nie wiedzą o tym albo tę wiedzę ignorują osoby widoczne na nagraniu. Najpierw w okolicach galerii Amber przez czteropasmową i ruchliwą drogę przechodzi mężczyzna. Chwilę później nasz czytelnik nagrywa kolejną, mrożącą krew w żyłach scenę. Na pasach „na czerwonym” pojawiają się dwie kobiety. Nic sobie nie robią z czerwonego światła ani ze zbliżającego się auta. - ... Fatalna widoczność i bezmyślne zachowanie pieszych sprawiają, że w tym przypadku o mało nie doszło do dwóch tragedii – pisze nam Wojciech, autor nagrania.
MS, wideo: Wojciech
Napisz komentarz
Komentarze