16 października ub.r. Motocyklista jadący ul. Młynarską zostaje potrącony przez renault, które wyjeżdża z ul. Staszica.
3 listopada ubr. Na skrzyżowaniu zderzają się opel i peugeot. Nikt nie zostaje ranny.
W końcu głośne zdarzenie z 14 grudnia. 59-letni kierowca renault z impetem wyjeżdża z ul. Staszica, doprowadzając do zderzenia z fordem jadącym ul. Młynarską. Oba samochody wpadają na chodnik, a jeden uderza w budynek. Pomiędzy nimi kobieta znajdująca się na chodniku. Cudem unika śmierci.
To tylko niektóre przykłady kolizji z kilku ostatnich miesięcy. Powtarzają się regularnie. Przyczyna zazwyczaj jest ta sama: wymuszenie pierwszeństwa przejazdu – konkretnie niezatrzymanie się przed STOP-em na ul. Staszica, od strony al. Wojska Polskiego w kierunku Górnośląskiej. Na problem zwróciła uwagę władzom miasta radna Małgorzata Zarzycka z „Tak dla Kalisza”. – Pragnę zauważyć, że próg spowalniający zlokalizowany na ul. Staszica, od strony ul. Górnośląskiej, tuż przy skrzyżowaniu z ul. Młynarską, jest tylko po jednej stronie ul. Młynarskiej – podkreśla. – Zasadnym byłoby zlokalizowanie tożsamego spowalniacza po drugiej stronie ww. skrzyżowania od strony al. Wojska Polskiego.
Wniosek rozpatrzył Zespół ds. organizacji ruchu przy prezydencie miasta, w którego skład wchodzą przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, policji i straży miejskiej. Propozycję zaopiniował pozytywnie. - Przedmiotowy próg zostanie wykonany niezwłocznie po zaistnieniu warunków atmosferycznych, umożliwiających właściwe jakościowo wykonanie prac - zapewnia prezydent Grzegorz Sapiński.
MIK, fot. Google Street View
Napisz komentarz
Komentarze